Fundusz wierzbą oczarowany

Przedbórz ponownie będzie szukał osób chętnych do uprawy wierzby energetycznej na terenie swojej gminy. Tym razem samorząd wesprze spółka Bioenergia z Parzęczewa.

Spółce udało się zainteresować pomysłem uprawy wierzby na terenie województwa łódzkiego Urząd Marszałkowski. Powstał już wniosek o wprowadzeniu programu „Bioenergia” na listę priorytetów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska na lata 2004-2006. Gromadzone byłyby także pieniądze na jego realizację.

Sami na pewno tego pomysłu nie bylibyśmy w stanie zrealizować. Mając takie poparcie być może nam się uda – mówi Witold Sobolewski, zastępca burmistrza Przedborza.– Najważniejsza sprawa to zakup sadzonek, bo sami rolnicy na pewno na taki krok się nie zdecydują.

Przedstawiciele parzęczewskiej spółki zwrócili się do władz Przedborza z prośbą o zorganizowanie i umożliwienie im spotkań z rolnikami, na których będą zachęcać do podjęcia uprawy. Najprawdopodobniej do spotkań dojdzie w przyszłym tygodniu. W oparciu o tereny nadpilickie i te nad rzeką Czarną, pomysł może się udać – uważa W. Sobolewski. – Do dyskusji pozostaje temat, co dalej robić z wyprodukowaną biomasą. Być może spółka ma już jakieś koncepcje.

Przedbórz liczy, że jeśli uda się wprowadzić na terenie gminy uprawę wierzby energetycznej, kotłownia w nowo budowanym gimnazjum, przy już istniejącej szkole podstawowej, będzie opalana właśnie biomasą.

Jest to już drugie tegoroczne podejście Przedborza zmierzające do rozwinięcia hodowli wierzby energetycznej. Tutejszym rolnikom miało pomóc Kluczewsko, które dysponuje plantacją wierzby i zakładem do spalania biomasy. Okazało się jednak, że sąsiedzi zza miedzy nie otrzymali dotacji z Ekofunduszu na zakup sadzonek, z których część miała trafić do Przedborza.