Jeszcze w tym miesiącu ministerstwo rolnictwa złoży w Komisji Europejskiej wniosek o przyznanie Polsce dodatkowej pomocy dla plantatorów tytoniu. Przypomnijmy, że w grę wchodzi 49 milionów euro.
O pieniądze wystąpiliśmy już raz w zeszłym roku, ale Komisja Europejska nam odmówiła. Ale pomoc przyznała trzem innym krajom. Teraz czekamy na zmianę na stanowisku komisarza ds. rolnictwa.
Artur Ławniczak – wiceminister rolnictwa: takie rozmowy nieformalne są prowadzone, formalne wnioski będą zaraz po zatwierdzeniu - formalnym przejęciu funkcji przez nowego Komisarza.
Opozycja, która już teraz na rządzie nie pozostawia suchej nitki twierdzi, że nie ma innego wyjścia i trzeba zrobić wszystko, aby zdobyć w Brukseli dodatkowe fundusze.
Robert Telus – poseł PiS : na pewno trzeba bombardować jeszcze raz Unię Europejską. Innym krajom się udało, dlaczego nam ma się nie udać.
Plantatorzy tytoniu chcą, aby w staraniach o przyznanie funduszy rząd wspomogli eurodeputowani. Ich zdaniem bez tych pieniędzy ciężko będzie konkurować na wspólnym europejskim rynku.
Przemysław Noworyta – Polski Związek Plantatorów Tytoniu: zostaliśmy pozbawieni dopłat, w takiej sytuacji niestety jeżeli to pozostanie to uprawa upadnie w Polsce, a jest to ponad 60 tysięcy miejsc pracy w tym sektorze.
Ale rząd nie do końca zgadza się z taką katastroficzną wizją przyszłości upraw tytoniu w kraju. Przypomina, że nawet bez dodatkowego wspracia z Brukaseli plantatorzy mogą liczyć na wysokie dopłaty z budżetu krajowego. Wynoszą one już teraz 13 tysięcy złotych do hektara.