Zboża nie zabraknie, nie wzrosną też ceny chleba - uspokajają zachodniopomorscy młynarze i piekarze. Największy elewator w regionie w Stoisławiu obniżył nawet cenę mąki o 5 %.
Zboża w tym roku jest co prawda mniej, ale jego jakość zaskoczyła wszystkich. Zdzisław Sobański zużywa w swoich piekarniach 1400 ton mąki rocznie. Przy tak ogromnej ilości nawet niewielka podwyżka cen surowca byłaby dotkliwa dla niego i dla klientów. Dlatego za wszelką cenę należy zatrzymać zboże w kraju - uważa piekarz.
Wiosną tego roku Polska sprzedała za granicę pół miliona ton zboża. Skutek był natychmiastowy - zabrakło ziarna i zaczęły się podwyżki cen maki oraz chleba. Część właścicieli magazynów myślała tylko o swoim zysku. Młynarze uważają, że na razie produkujemy za mało zboża, aby je sprzedawać. Jeśli całe tegoroczne zbiory pozostaną w kraju, zboża wystarczy, a jego ceny na pewno nie wzrosną - mówią młynarze. Na razie PZZ Stoisław, największy młyn w Polsce, obniża ceny mąki dla piekarzy. Dziś staniała ona o 5%.