W tym sezonie światowy handel rzepakiem będzie rekordowy. Według szacunków wyniesie ponad 11,5 miliona ton. To wzrost wobec poprzedniego sezonu o przeszło 1/4. Pierwsze miejsce wśród importerów zajmuje Unia Europejska.
Zaraz po niej plasują się Chiny, które podwoiły zakupy tych nasion. Większy import zanotuje też Meksyk, Japonia i Zjednoczone Emiraty Arabskie. A kto jest największym eksporterem rzepaku? Bezsprzecznie Kanada, a zaraz po niej Ukraina.
Prześledźmy, jak zmieniają się ceny na giełdzie MATIF w Paryżu. Od stycznia cenniki idą w dół. I to dość wyraźnie bo, nasiona staniały o 30 – 40 euro za tonę.
Zobaczmy jeszcze, co dzieje się w Polsce. O ile na krajowym rynku handel można zaliczyć do słabych, o tyle eksport trwa nieprzerwanie. Z rzepakiem zdecydowanie wygrywa śruta rzepakowa. Ogromne ilości tego towaru są wysyłane do zachodnich krajów Unii Europejskiej. Mimo to, ceny w kontraktach terminowych spadają. W marcu tonę śruty wyliczono na 780 złotych. Ale każdy kolejny miesiąc przynosi spadek cen. Prawie o 200 złotych mniej kosztuje śruta rzepakowa z terminem realizacji w lipcu.
ŚRUTA RZEPAKOWA
Zakłady tłuszczowe zł/t
marzec 780
kwiecień 710
maj 650
lipiec 600