Zbiory aromatycznego chmielu już się zakończyły, trwają jeszcze żniwa odmian goryczkowych. W tym roku są one mocno opóźnione, a skup może rozpocząć się dopiero w październiku. O cenach nikt na razie nie chce mówić.
Surowca jest bardzo dużo i doskonałej jakości, a jednak nikogo to nie cieszy, bo browary mają ogromne zapasy skupionych w ubiegłym roku szyszek. W dodatku w gospodarstwach rolników może być jeszcze nawet 250 ton zapasów.
Zdaniem chmielarzy niezbędna jest pomoc rządu. Propozycje są różne: płacenie plantatorom za nie uprawianie chmielu, skup interwencyjny, kupowanie w pierwszej kolejności polskiego surowca.
Potrzebne jest także ograniczenie importu, który teraz dociera do nas w sporych ilościach, mimo, że produkcja w Polsce całkowicie pokrywa potrzeby rodzimego rynku. W dodatku spadło spożycie piwa.
SZYSZKI CHMIELOWE
ceny transakcyjne zł/kg
umowy transakcyjne 12,0 - 25,0
eksport 12,0 - 14,0
Jedyne źródło zbytu towaru to teraz zakłady, z którymi plantatorzy podpisali kilkuletnie umowy kontraktacyjne lub eksport. Niemieccy odbiorcy proponują na razie od 12 do 14 złotych za kilogram szyszek.