Prokuratura Okręgowa w Łomży (Podlaskie) poinformowała w poniedziałek, że zawiesiła postępowanie dotyczące nierzetelnego prowadzenia dokumentacji księgowej w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Zambrowie, obecnie wchodzącej w skład holdingu Mlekpolu z Grajewa.
Chodzi o śledztwo dotyczące tzw. kreatywnej księgowości i sporządzanie w latach 2001-2002 nierzetelnych bilansów finansowych i uzyskiwanie na tej podstawie kredytów.
Wyrządzone w ten sposób szkody w majątku spółdzielni z Zambrowa szacowane są przez prokuraturę na kilka milionów złotych. Chodzi o zaniżanie kosztów spółdzielni, co poprawiało jej wynik finansowy.
W poniedziałkowej prasie ukazało się płatne ogłoszenie prokuratury, w którym informuje ona, że zawieszenie śledztwa potrwa do czasu rozstrzygnięcia prawomocnie przez sąd cywilny, czy ważna była uchwała członków spółdzielni Mlekpol z Grajewa o sposobie pokrycia strat w dawnej OSM Zambrów.
Chodzi o to, że członkowie Mlekpolu zdecydowali, iż straty w majątku włączonego zakładu będą pokryte udziałami zambrowskich spółdzielców, z czym wielu z nich się nie godzi.
Część spółdzielców zaskarżyła tę uchwałę, a Sąd Okręgowy w Suwałkach orzekł, że straty nie powinny być pokrywane w ten sposób. Orzeczenie suwalskiego sądu jest jednak nieprawomocne, zarząd Mlekpolu złożył apelację.
Badana przez prokuraturę dokumentacja dotyczy działalności ostatniego zarządu spółdzielni, przed jej włączeniem od 1 istopada 2003 roku do holdingu Mlekpolu z Grajewa. Do tej pory zarzuty postawiono czterem osobom, w tym trzem członkom ówczesnego zarządu OSM Zambrów.
Początkowo były to zarzuty jedynie nierzetelnego prowadzenia księgowości, potem rozszerzono je także na spowodowanie w ten sposób szkody w majątku Mlekpolu oraz - być może także w majątku półtora tysiąca spółdzielców dawnej OSM Zambrów. To jednak będzie wiadomo dopiero wówczas, gdy sąd cywilny jednoznacznie ustali, czy pokrycie ich udziałami szkody w majątku spółdzielni było zgodne z prawem.
Dlatego, przed skierowaniem do sądu aktu oskarżenia wobec tej trójki podejrzanych, prokuratura musi poczekać na to rozstrzygnięcie, by wiedzieć, ilu jest pokrzywdzonych w tej sprawie. Wobec czwartej osoby podejrzanej w tej sprawie pracownicy księgowości, która złożyła obszerne wyjaśnienia, skierowano do sądu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania.