Polsce grozi nie wykorzystanie wynegocjowanych z Brukselą limitów produkcji mleka. Do tej pory do Agencji Rynku Rolnego wpłynęło zaledwie 40 tys. wniosków o przyznanie indywidualnych kwot produkcyjnych, podczas gdy do końca października powinno ich być 10 razy więcej.
Agencja Rynku Rolnego wnioski o przyznanie kwot mlecznych zbiera już od
początku kwietnia. Jak na razie z mizernym skutkiem. Zamiast oczekiwanych 450
tys. wniosków do Agencji zgłosiło się zaledwie 40 tys. osób. Agencja ostrzega -
jeżeli rolnik przez najbliższe 3 miesiące nie złoży takiego dokumentu to od
kwietnia 2004 roku nie będzie mógł sprzedawać mleka. Także podmioty skupowe są
zainteresowane, tym, aby wszyscy jego dostawcy uzyskali limity. Od rolnika,
który limitu nie ma, mleczarnia nie będzie miała prawa kupić nawet litra
mleka.
Dlaczego więc rolnicy nie składają wniosków? Tego nie
wie nikt. Choć zarówno mleczarnie jak i terenowe oddziały Agencji deklarują
wszelką pomoc przy ich wypełnianiu. Czasu jest coraz mniej, a mobilizacji
rolników przy składaniu wniosków nie sprzyjają trwające żniwa. Tymczasem, jeżeli
będzie ich zbyt mało, Polska nie wykorzysta swojego limitu
krajowego.
W Kopenhadze podczas finiszu negocjacji z Unią
Europejską sprawa polskiej kwoty mlecznej była jedną z największych przeszkód w
zakończeniu rokowań. Ostatecznie wywalczyliśmy prawo do produkcji prawie 9 mln
ton rocznie.