Już dwa lata temu miał ruszyć program "Dopłat do spożycia mleka w szkołach". Jak się niedawno okazało, ruszy dopiero w przyszłym roku i to za pieniądze Unii Europejskiej
Pieniądze na realizację programu zapisano już w projekcie budżetu Agencji Rynku Rolnego na 2002 r. Dopłaty miały być wypłacane przedsiębiorcom wybranym w drodze przetargu. Podstawowym kryterium wyboru przedsiębiorców (zakładów przetwórczych), byłaby cena sprzedaży mleka lub fermentowanych napojów mlecznych. 30 mln zł miały być wydane od września do grudnia 2002 r.
Znowu dziura
Z powodu dziury budżetowej realizację programu
przesunięto na kolejny rok. Pieniędzy w budżecie jednak znowu zabrakło i
ostatecznie rozpoczęcie akcji przesunięto na początek roku 2004.
Na
spotkaniu, które odbyło się na początku października, ktoś zapytał prezesa
Agencji Rynku Rolnego, co z realizacją programu dopłat do spożycia mleka w
szkołach – mówi Waldemar Broś, wiceprezes Krajowego Związku Spółdzielni
Mleczarskich. – Prezes Izdebski odpowiedział, że dopłaty będą wprowadzone
dopiero w przyszłym roku i to ze środków unijnych. Nie możemy się z tym zgodzić.
Będziemy wnioskować, by realizację programu rozpocząć choć od stycznia
przyszłego roku, za polskie pieniądze. Na promocji zdrowego stylu życia nie
można oszczędzać. W dodatku, jeśli idzie o dzieci!
Od jesieni
Zdaniem Radosława Iwańskiego, rzecznika ARR, wiele
wskazuje na to, że program "Dopłat do spożycia mleka w szkołach" będzie
realizowany dopiero za środki unijne. Nie znamy jeszcze przyszłorocznego
budżetu, ale przy obecnych cięciach, można przypuszczać że dopłaty będą
pochodziły z unijnych środków pomocowych – twierdzi.
Gdyby Unia
zgodziła się na realizację programu w polskich szkołach, to dopłaty do szklanki
mleka byłyby możliwe najwcześniej jesienią przyszłego roku.