Ogromne zainteresowanie zwiększeniem produkcji mleka wykazali rolnicy, którzy zakończyli właśnie składanie wniosków o przyznanie indywidualnej kwoty mlecznej. Wynegocjowana w Unią Europejską krajowa kwota mleczna to niecałe 9 mln ton. Polscy rolnicy chcą produkować prawie 13 mln ton mleka rocznie.
Mimo wcześniejszych obaw, prawie wszyscy rolnicy zdążyli złożyć wnioski o przyznanie indywidualnej kwoty mlecznej. Teraz Agencja Rynku Rolnego ma czas do końca lutego na ich rozpatrzenie i wydanie decyzji: kto i ile będzie mógł produkować od 1 kwietnia 2004 roku, gdy rozpocznie się pierwszy w polskim mleczarstwie rok kwotowy. Jednak za nim to się stanie przed Agencją stoi jeszcze jedno zadanie. Musi rozdysponować rezerwową kwotę mleczną. Już teraz widać, że zainteresowanie dodatkowymi limitami mlecznymi będzie bardzo duże.
Zainteresowanie mleczarni tym, żeby ich dostawcy dostali jak największe limity jest oczywiste. Im więcej rolnicy będą mogli wyprodukować, tym więcej mleczarnia będzie mogła przetworzyć i sprzedawać. A rolnicy chcą produkować więcej. We wnioskach o przyznanie indywidualnej kwoty mlecznej wyrazili chęć, wyprodukowania prawie 13 mln ton mleka. To o 4 mln ton więcej niż wynegocjowana z Unią Europejską krajowa kwota mleczna.
Tymczasem kwota rezerwowa to tylko 1 milion ton. Dla rolników oznacza to, że gdy rozpocznie się składanie wniosków o rozdysponowanie rezerwy wielu dodatkowego limitu może nie otrzymać.
Jednak od chęci rolników trzeba rozróżnić ich możliwości. W zeszłym roku dostawcy hurtowi i bezpośredni sprzedali nieco ponad 7,5 mln ton mleka. Tak, więc deklaracje o wyprodukowaniu ponad 12 mln ton są składane na wyrost.