Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

NIK: Urzędy marszałkowskie nie wiedzą, ile ferm przemysłowych jest na ich terenie

26 lutego 2009
Urzędy marszałkowskie nie wiedzą, ile przemysłowych ferm znajduje się na ich terenie. Fermy te - głównie świńskie - nie płacą za zanieczyszczanie środowiska - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli.
Jak ustalili kontrolerzy NIK, tylko urząd marszałkowski w Opolu miał pełne rozeznanie o liczbie hodowców działających na swoim terenie.

Na 771 ferm dane dotyczące działalności złożyło jedynie 492 hodowców, tj. niecałe 64 procent. Urzędy nie posiadały informacji o co najmniej 279 hodowcach, których nie wzywano do składania dokumentów i wnoszenia opłat.

Izba skontrolowała dużych producentów przede wszystkim trzody chlewnej i drobiu pod kontem opłat "za korzystanie" ze środowiska.

Sprawa przemysłowego tuczu przede wszystkim świń wzbudza protesty organizacji rolniczych i ekologicznych od kilku lat. Chodzi m.in. o ich negatywne oddziaływania na środowisko. Ekolodzy wskazują, że do gleb przedostają się duże ilości gnojówki, gnojowicy i innych zanieczyszczeń.

Według ekologów, wiele z tych ferm nie posiada dostatecznej ilości ziemi, by zagospodarować odchody zwierząt. Zanieczyszczenia te często trafiają do wód.

Problemem jest także zagospodarowaniem obornika i związany z tym smród, na który narzekają lokalni mieszkańcy. Ustawę regulującą kwestie uciążliwości zapachów miało przygotować ministerstwo środowiska, jednak do tej pory nie ma takich przepisów.

NIK ocenił, że "nieprawidłowości w egzekwowaniu od hodowców opłat spowodowane były brakiem należytej staranności w egzekwowaniu opłat przez wydziały merytoryczne urzędów realizujących obowiązki marszałków województw w tym zakresie".

W raporcie przysłanym w środę do PAP, Izba stwierdziła, że opłaty wniesione przez hodowców za lata 2004-2007 do ośmiu urzędów marszałkowskich wyniosły nieco ponad 19 mln zł, co stanowiło jedynie 0,58 proc. całości opłat za korzystanie ze środowiska wpłaconych do tych urzędów.

W ośmiu kontrolowanych urzędach (za wyjątkiem Poznania) na koniec grudnia 2007ár. hodowcy zalegali z zapłatą ponad 1,15 mln, wobec ok. 500 tys. zł zaległych należności na koniec grudnia 2003 r. W urzędach tych wzrosła również z 79 do 182 (o 139,5 proc.) liczba hodowców zalegających z zapłatą opłat.

Badając prawidłowość sporządzenia przez hodowców 327 losowo wybranych dokumentów złożonych za okres od 2004 r. do 2007 r. do ośmiu urzędów (za wyjątkiem Urzędu we Wrocławiu) ustalono, że 54 z nich (16,5 proc. badanych) złożono z opóźnieniem od 3 do 32 miesięcy.

Informacje zawarte w 99 dokumentach były nierzetelne, w tym w 62 przypadkach hodowcy nie przedstawili całego zakresu i sposobu korzystania ze środowiska, a w 29 przypadkach zaniżyli wysokość należnych opłat. Ponadto, w 26 przypadkach hodowcy nie wyliczyli należnych opłat.

Do ferm przemysłowych zalicza się tuczarnie, w których znajduje się więcej niż 2 tys. stanowisk dla zwierząt o wadze ponad 30 kg lub 750 stanowisk dla macior. Przemysłowy chów drobiu - to kurniki na więcej niż 40 tys. stanowisk ptaków. Fermy te w dużym stopniu wpływają na zanieczyszczenia środowiska.

Kontrolę wielkoprzemysłowych ferm NIK przeprowadziła także w poprzednich latach oceniając negatywnie działania w tej sprawie organów administracyjnych.

NIK przeprowadziła kontrolę z własnej inicjatywy, od 5 marca do 22 września 2008 r.


POWIĄZANE

Jak poinormowała Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz, Amerykanie po dość krót...

Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz w swoim najnowszym komunikacie prognozuje...

Według informacji statystycznych Międzynarodowego Centrum Handlu (ITC) w 2023 ro...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę