Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Chłopi, stemplujcie jaja!

6 sierpnia 2004

Od minionej środy każde jajko musi mieć pieczątkę z numerem producenta i kodem kraju, z którego pochodzi. Nie opłaca mi się stemplować kilku jaj - mówi pani Wiesława z Pawłowic, sprzedająca jaja z ręki na chełmskim targu. Jej klientom brak oznaczeń nie przeszkadza.

Pieczęć przybija producent lub pierwszy odbiorca jego wyrobów. Na skorupce powinna być wybita cyfra, mówiąca o tym, w jaki sposób hodowane są kury.

Najlepsze jest zero

Jedynka informuje o chowie wolnowybiegowym, a dwójka - ściółkowym. Kury "żyjące” w luksusach, a więc m.in. żywione ekologiczną karmą, znoszą jajka oznaczane zerem.

Wszystkie jaja z mojej fermy mają trójkę - mówi Konrad Błachnio z Ryk. Oznacza to chów w klatkach.
Po cyfrze następują litery oznaczające kraj pochodzenia, np. PL. Dalej umieszczany jest weterynaryjny numer identyfikacyjny gospodarstwa, złożony z ośmiu cyfr. Dwie początkowe informują o województwie, w którym funkcjonuje ferma, następne dwie - o powiecie. Dalej podawany jest rodzaj prowadzonej działalności oraz kolejny numer producenta. Przykładowy kod wygląda następująco: 3-PL-06031305.

Ten numer opisuje gospodarstwo z województwa lubelskiego, działającego w powiecie chełmskim - mówi Wiesław Dyjak, z-ca powiatowego lekarza weterynarii w Chełmie. - 13 symbolizuje produkcję jaj konsumpcyjnych. Ostatnie dwie cyfry informują, że to piąte takie gospodarstwo w powiecie.

Przepisy przestrzegane są jedynie częściowo. Na chełmskim rynku znaleźliśmy zaledwie jedno stanowisko, na którym sprzedawane są jaja stemplowane.

Proszę odejść, nie będę rozmawiać. Przecież to dopiero od stycznia ma obowiązywać... - słyszymy w większości punktów. Iwona Buska, sprzedająca w sklepie fermy z Ryk, twierdzi, że niektórzy klienci... rezygnują z zakupu, gdy widzą nadruk.

Myślą, że to zagraniczne - mówi. Faktycznie, są tu jakieś znaczki - dziwi się kobieta, która w ryckim stoisku zawsze kupuje. Do tej pory nie zwróciłam na nie uwagi. Ale jajko smakuje tak samo.

Jeden prosty kod, którym oznacza się jaja, zmieniany był przez trzy akty prawne z różnych lat. W gąszczu ustaw gubią się już nawet urzędnicy. Najnowsze rozporządzenie weszło w życie dwa dni temu.

Muszę się z nim zapoznać, proszę zadzwonić później - usłyszeliśmy w jednym z powiatowych inspektoratów weterynarii.
Kłopot dla pracownika urzędu jest niczym w porównaniu z problemami właścicieli ferm drobiu. Hodowca kur musi postarać się o przydzielenie numeru i kupić maszynę do znakowania jaj.

Dziennie stemplujemy tysiące jaj - mówi Konrad Błachnio. Robi to automat podłączony do linii produkcyjnej.

Wydatek na urządzenie nie jest mały - ponad 30 tys. złotych.


POWIĄZANE

Jak poinormowała Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz, Amerykanie po dość krót...

Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz w swoim najnowszym komunikacie prognozuje...

Według informacji statystycznych Międzynarodowego Centrum Handlu (ITC) w 2023 ro...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę