W środę Sąd Rejonowy w Poznaniu wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości z likwidacją majątku notowanej na giełdzie spółki Pozmeat. O taką decyzję wnioskował zarząd firmy. Upadłość Pozmeatu podyktowana jest katastrofalną sytuacją ekonomiczną spółki. Tylko w ciągu 11 miesięcy ubiegłego roku przyniosła ona 26,1 mln zł strat, a przychody w październiku opiewały na 147 tys. zł. W sumie zobowiązania wynoszą ponad 100 mln zł, w tym ok. 70 mln zł stanowią niespłacane kredyty. Majątek, w większości zastawiony, szacowany jest na ok. 72 mln zł. Oddany do użytku w 2000 r. nowoczesny zakład ubojowo–przetwórczy w podpoznańskim Robakowie ma tylko awaryjne oświetlenie (niezapłacone rachunki za prąd) i zabezpieczone pomieszczenia oraz maszyny.
Radca prawny Jan Kanecki, wyznaczony przez sąd na syndyka masy upadłości Pozmeatu, w środę oczekiwał na niezbędne dokumenty, w tym opinie biegłych. Zapowiada, że w czwartek rozpocznie w Robakowie przewidziane prawem czynności i wtedy dopiero będzie mógł się wypowiadać na temat najpilniejszych działań.
Przedstawiciele mniejszościowych akcjonariuszy Pozmeatu podtrzymują swą opinię, że upadłość spółki jest wynikiem złego nią zarządzania w ostatnich latach. Zapowiadają procesy odszkodowawcze.
Stanisław Grynhoff, przewodniczący rady nadzorczej spółki, zastrzega, że jeszcze nie otrzymał żadnego pisma z decyzją sądu, a dopóki nie zapozna się z uzasadnieniem, dopóty nie może się odnieść do postanowienia. Przewodniczący twierdzi, że upadłość likwidacyjna w obecnej sytuacji spółki jest jedynym rozwiązaniem.
.png)
Zaloguj przez Facebook
