- W ostatnich dniach poszukiwane są tłuszcze i tanie mięsa, jak głowy, skórki czy podgardle, tzw. dwójka wieprzowa - mówi Ireneusz Grzeszczyk, makler z Łodzi. Wynika to ze wzrostu eksportu na wschód. W rezultacie ceny tych surowców powoli rosną.
Zupełnie inaczej wygląda rynek mięs najlepszych, a zarazem najdroższych. Małe jest zapotrzebowanie na szynkę, schab, karkówkę, łopatkę. Dlatego te mięsa tanieją. Poza tym klienci, którzy kupują więcej lub mają opinię rzetelnych płatników, mogą liczyć na upusty cenowe ok. 10 - 20 gr na kilogramie. Niewielki popyt na te mięsa powoduje, żepowoli tanieją też półtusze. Za to mięso kl. R płaci się w tym tygodniu na giełdach 5,5 zł za kg.
Rośnie podaż wołowiny. To m.in. wynik zmniejszonego eksportu. Wołowina powoli tanieje i podobnie jak w przypadku wieprzowiny można przy zawieraniu transakcji uzyskać spore obniżki. Ceny drobiu nie zmieniły się, nadal są stosunkowo niskie. Najchętniej kupowane są niewielkie partie świeżego towaru.
W najbliższych tygodniach ceny półtusz i najlepszych mięs będą prawdopodobnie spadać.