Będą zmiany w funkcjonowaniu Ośrodków Doradztwa Rolniczego. Rząd chce niewielkich usprawnień – dobrze oceniając dotychczasową ich działalność.
- W 2005 pomogliśmy wypełnić w kujawsko-pomorskim 28 tysiącom rolników wnioski o płatności bezpośrednie. To jest 40% wszystkich objętych dopłatami. – mówi Roman Sass z Kujawsko-pomorskiego ODR-u w Minikowie
Dla rolników to nieoceniona pomoc. Jednak z roku na rok potrzeb jest coraz więcej.
- Chcemy, żeby doradcy pomagali nie tylko wypełniać wnioski i pozyskiwać środki finansowe ale i racjonalnie je wykorzystywać. Tak żebyśmy byli konkurencyjni. – mówi Wiktor Szmulewicz Mazowiecka Izba Rolnicza
Takie zmiany zdaniem rolników będą możliwe tylko po usamorządowieniu ODR-ów. Usprawniłoby to pracę urzędników oraz poprawiło wizerunek ośrodków. Ministerstwo rolnictwa do tych propozycji podchodzi ostrożnie.
- Badania wykażą, jakie rolnicy mają oczekiwania. To zajmie 2-3 miesiące. Wtedy podejmiemy decyzję. – zapowiada minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.
Tego wymaga od nas Unia Europejska. Od 2007 roku, jesteśmy bowiem zmuszeni do przedstawienia Brukseli własnych pomysłów dotyczących ODR-ów.