Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Siedem podlaskich wsi zmieni nazwy

13 sierpnia 2003

Karuzela z nazwami kręci się od początku lat 80., kiedy to Główny Urząd Statystyczny wydał "Wykaz urzędowych nazw miejscowości w Polsce". To opasłe, trzytomowe wydawnictwo miało uporządkować stan nazewnictwa. Bałagan, którego narobiło, trwa do dziś.

Kto tam powpisywał takie bzdurne nazwy? - dziwi się Anatol Pawłowski, wójt gminy Dubicze Cerkiewne. - W naszej gminie jest wieś, na którą wszyscy mówią Tofiłowce. Nawet na tablicach tak jest napisane. Wszystko dzięki szlachcicowi, który tu mieszkał w XVI wieku, Teofilowi Brzozowskiemu, gwarowo - Tofilowi.

Tymczasem pewnego dnia mieszkańcy obudzili się już w Dubiczach-Tofiłowcach. Teraz chcą skasować pierwszy, niepotrzebny ich zdaniem, człon nazwy. Nie przeraża ich nawet konieczność wymiany dowodów osobistych, praw jazdy czy paszportów.

Takie samo życzenie mają mieszkańcy trzech podsiemiatyckich wsi. Oficjalnie są to: Stare Krasewicze, Krasewicze-Jagiełki i Krasewicze-Czerepy. Ludzie zaś chcą mieszkać w Krasewicach. "Cz" zamiast "c" pojawiło się dopiero w "Wykazie...".

To wsie szlacheckie i ich mieszkańcy "cz" nie uznają. Twierdzą, że na siłę zmieniono im nazwy na takie, które brzmią z białoruska - opowiada Helena Raszkiewicz, sekretarz gminy Siemiatycze.

W tych trzech wsiach dużych problemów z wymianą dokumentów nie będzie.

I tak wszyscy Polacy zmieniają papierowe dowody osobiste na plastikowe karty - mówi Raszkiewicz. - Nasza gmina wstrzymała termin wymiany do czasu nadejścia decyzji o zmianie nazw. Z kolei w prawach jazdy niemal każdy ma wpisane Krasewice, bo starostwo w Siemiatyczach, które je wydaje, nigdy nie korzystało z "Wykazu...".

W kolejkach do urzędów nie staną też mieszkańcy Nowego Dolistowa i Starego Dolistowa. Chcą mieszkać w Dolistowie Nowym i Starym - nazwy z przymiotnikami na końcu funkcjonowały już w latach 30. ubiegłego wieku. Tak wynika z zachowanych ksiąg kościelnych. Nazwy z przymiotnikami z przodu nie przyjęły się nawet w tamtejszych urzędach, istniały jedynie w GUS-owskich księgach. Każdy z mieszkańców ma więc komplet dokumentów z nazwami, które dopiero niedługo będą funkcjonowały jako oficjalne.

Z kolei mieszkańcy leżących koło Tykocina Sannik rezygnują z historycznie najstarszej nazwy. Będą mieszkać w Sanikach.

Sanniki istniały już w drugiej połowie XVI wieku - relacjonuje Teresa Andruszkiewicz, zastępca burmistrza Tykocina. - Tak podaje najstarszy zachowany w naszym muzeum dokument, "Inwentarz Tykocina" z 1571 roku. W wydanych pięć lat później "Ilustracjach województwa podlaskiego" również figuruje sioło sannickie. Dopiero w liście królowej Anny Jagiellonki do starosty Łukasza Górnickiego z 24 kwietnia 1580 roku pada nazwa z pojedynczym "n". Powtarza się w przywileju Władysława IV dla cerkwi tykocińskiej z 1637 roku. Mieszkańcom obecnych Sannik królewska pisownia odpowiada bardziej.

Są też na Podlasiu wsie, których mieszkańcy przez ostatnich 20 lat przyzwyczaili się do nowych nazw i nie chcą ich zmieniać. Choćby nawet wszyscy dalej nazywali wieś po staremu, tak jak to ma miejsce w Krągłych (dawnych Krugłych). I tak pozostanie na przykład: Wólka Nadbużna (kiedyś: Wólka Nad Bugiem) czy Siemiatycze Stacja (dawna Stacja Kolejowa Siemiatycze).


POWIĄZANE

Klienci Poczty Polskiej mogą skorzystać z nowej usługi dotyczącej przesyłek reje...

Oficjalnie zostało potwierdzone, że Rada Nadzorcza Krajowej Grupy Spożywczej w d...

Krajowa Rada Izb Rolniczych informuje, że jest organizatorem wypoczynku letniego...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę