Sejm rozpoczął prace nad ustawami wchodzącymi w skład planu oszczędnościowego wicepremiera Jerzego Hausnera. W Izbie zaczęło się pierwsze czytanie nowelizacji ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.
Posłanka Sojuszu Lewicy Demokratycznej Elżbieta Szparaga, która przedstawiła projekt, powiedziała, że przewiduje on, iż ze świadczeń Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego będą korzystać tylko rolnicy. Nowelizacja ma też uniemożliwić pobieranie świadczeń z kilku instytucji. Projekt zakłada, między innymi, wprowadzenie rolniczej renty szkoleniowej, dzięki której rolnicy, którzy utracą zdolność do pracy w gospodarstwie, będą się mogli przekwalifikować. Poseł SLD Tadeusz Tomaszewski oświadczył, że jego klub jest za reformą KRUS i zróżnicowaniem składek na ubezpieczenia rolnicze w zależności od faktycznych dochodów rolników. SLD jest za skierowaniem projektu do komisji.
Z kolei posłowie Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin będą głosować przeciwko nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach rolniczych. Jest to pierwsza ustawa z planu oszczędnościowego Jerzego Hausnera, nad którą debatuje Sejm. Danuta Hojarska z Samoobrony oświadczyła, że jej klub też jest za "uszczelnieniem" systemu ubezpieczeń rolniczych, do czego zmierza nowelizacja. Jednak celem przedstawionego projektu jest, jej zdaniem, zwiększenie opodatkowania rolników. Dlatego klub Samoobrony będzie głosował przeciwko nowelizacji.
Podobne stanowisko zajął Piotr Krutul z Ligi Polskich Rodzin, zdaniem którego wiele zapisów projektu jest niekorzystnych dla rolników. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Jarosław Kalinowski sprzeciwił się podporządkowaniu KRUS-u Ministerstwu Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, co postuluje nowelizacja.
Byłby to, jego zdaniem, wstęp do rozbicia systemu ubezpieczeń rolniczych. Kalinowski dodał, że nadużycia w ubezpieczeniach rolniczych nie wynikają z systemu, ale z błędów Ministerstwa Finansów. Nadużycia te można, jego zdaniem, usunąć przez rozporządzenie ministra, a nie zmianę ustawy. Roman Jagieliński z Federacyjnego Klubu Parlamentarnego oświadczył, że projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach rolniczych idzie w dobrym kierunku. Jagieliński zapowiedział w debacie sejmowej, że jego klub będzie głosował za wnioskami mniejszości do projektu.
Artur Balazs ze Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego opowiedział się za pozostawieniem ubezpieczeń rolniczych w gestii Ministerstwa Rolnictwa. Przeniesienie go do ministerstwa gospodarki i pracy sprawi, zdaniem Balazsa, że rolnicy stracą zaufanie do instytucji państwa. Halina Nowina-Konopka z koła Porozumienie Polskie była za odrzuceniem nowelizacji. Trzeba jednak, jej zdaniem, wprowadzić niezbędne poprawki do systemu ubezpieczeń rolniczych.
Nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach rolniczych jest pierwszą z ustaw, wchodzących w skład planu Hausnera. Przewiduje ona podporządkowanie Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego nie ministrowi rolnictwa, jak do tej pory, a ministrowi gospodarki. Uzależnia też wysokość składek od dochodów rolnika i ma uniemożliwić korzystanie z ubezpieczeń w KRUS przez osoby nie będące rolnikami.