Prezes ARiMR wyjaśnił, że zatrzymany przez CBA dyrektor jest wieloletnim pracownikiem Agencji, pracuje tu od 2002 roku „Zastałem dyrektora po przyjściu do Agencji w swoim gabinecie. Nasze relacje były w miarę poprawne. Natomiast z powodów charakterologicznych nie mogliśmy znaleźć wspólnego języka. Już po kilku tygodniach współpracy, w połowie marca 2008 r. sugerowałem, aby dyrektor gabinetu zastanowił się nad zmianą miejsca pracy w obszarze Agencji. Pod koniec marca wysłałem dyrektora Gabinetu na zaległy, przymusowy urlop. Po tym urlopie Pan Dyrektor był już całkowicie odsunięty od wszystkich zadań związanych z obsługą i pracą Gabinetu Prezesa ARiMR”.
Bardzo trudno zająć nam jakiekolwiek stanowisko w sprawie zatrzymania Jarosława G. Ani ja, ani nikt z Kierownictwa ARiMR nic o tym nie wiedzieliśmy i nie zostaliśmy o tym poinformowani – dodał prezes Wojtasik.
Prezes podkreślił, że sytuacja jaka powstała po zatrzymaniu psuje wizerunek ARiMR jako Agencji płatniczej, która musi czuwać nad prawidłowym wydawaniem środków kierowanych do rolnictwa i ma zapewnić bezpieczeństwo wypłacania tych środków. Dlatego zarzuty o korupcję stawiane pracownikowi ARiMR są dla nas bardzo przykrym zdarzeniem. Mam nadzieję, że to się nie potwierdzi i że Panowie, którym postawiono takie zarzuty wyjdą z tego bez jakiegokolwiek uszczerbku, co byłoby najkorzystniejsze dla wizerunku oraz ich własnego imienia i nazwiska.
O zadaniach realizowanych w 2008 roku przez Agencję poinformowała z-ca prezesa Zofia Szalczyk. Podkreśliła bardzo wysoki stopień wykorzystania środków unijnych przez Agencję. Podała, że w okresie od 1 stycznia do 14 sierpnia br. ARiMR w przewidzianych terminach wypłaciła ponad 11 mld zł w ramach dopłat obszarowych oraz innych dotacji dla rolników i firm działających na terenach wiejskich.
O działaniach, któro podjęte zostały w Agencji w celu nadrobienia zaległości w rozbudowie systemów informatycznych z powodu zaniechań, do jakich dochodziło w poprzednich latach – poinformował z-ca prezesa ARiMR Tomasz Kołodziej. Wiele umów dotyczących utrzymania ciągłości funkcjonowania systemów informatycznych kończy się. Przez półtora roku nie było zakupu urządzeń. W Agencji brakuje serwerów i komputerów. Brakuje sprzętu sieciowego. Nie zostały na czas przeprowadzone nowe przetargi, a Agencja może wykonywać swoje działania tylko wtedy jeśli system informatyczny działa sprawnie i jest właściwie utrzymywany. Zastępca prezesa zapewnił, że sytuacja jest już opanowana. „W tej chwili przystępujemy do negocjowania umowy tzw. pomostowej dotyczącej utrzymywania systemu informatycznego Agencji, aby zapewnić terminowe wypłaty płatności bezpośrednich za 2008 r. Przystępujemy też do postępowania przetargowego w sprawie zakupu brakujących urządzeń. Jestem przekonany, że działania, które podjęliśmy doprowadzą do tego, że system informatyczny będzie bezpieczny, dostępny i spełni wszelkie parametry, które są nam potrzebne do tego, aby Agencja na bieżąco i właściwie mogła realizować stawiane przed nią zadania” - dodał Tomasz Kołodziej.