Województwo podlaskie należy do najsłabiej rozwiniętych regionów kraju, dlatego najpóźniej i w mniejszym stopniu niż inne województwa odczuje korzyści z przystąpienia naszego kraju do struktur unijnych. Taką ocenę przedstawili w ub. tygodniu eksperci z Centrum Europejskiego w Natolinie, którzy przygotowali raport dotyczący korzyści i kosztów członkostwa Polski w Unii Europejskiej.
Według autorów raportu w ciągu pierwszych kilku lat członkostwa w Unii nie zmniejszą się różnice w poziomie rozwoju Podlasia i regionów zachodniej Polski. Na rozwój naszego regionu zaraz po akcesji nie wpłynie znacząco ani wyższy popyt krajowy, ani napływ inwestycji bezpośrednich. Podlasie, podobnie jak pozostałe regiony wschodnie czeka szereg reform gospodarczych i społecznych. Korzyścią z akcesji będzie natomiast obniżenie kosztów tych zmian. Pozostanie poza Unią dla regionów wschodniej Polski oznacza natomiast spowolnienie rozwoju, a nawet pogorszenie warunków w porównaniu do obecnej sytuacji.
Według ekspertów z Natolina o rozwoju regionów decydują m.in. napływające z zewnątrz inwestycje, struktura gospodarcza, oraz infrastruktura. Te zaś pozostawiają na Podlasiu wiele do życzenia. Według Marka Kozaka, jednego z autorów raportu niewielka atrakcyjność inwestycyjna Podlasia to efekt m.in. braku dogodnych połączeń drogowych i kolejowych. Województwo podlaskie podobnie jak pozostałe regiony wschodniej Polski jest praktycznie odizolowane pod tym względem od centrum gospodarki europejskiej. Skutkiem tego Podlasie ma jedną z najniższych w kraju wartość nakładów inwestycyjnych przypadających na 1 mieszkańca.
Także struktura gospodarcza jest w regionie niekorzystna, najwięcej osób zatrudnionych jest bowiem w rolnictwie. Duże znaczenie dla rozwoju ma sektor przedsiębiorstw prywatnych. Na Podlasiu funkcjonuje niewiele, bo tylko 3,2 proc. wszystkich firm prywatnych działających w kraju (w śląskiem jest to około 12 proc.). Pod względem liczby małych i średnich firm region znalazł się na końcu stawki.
Niepochlebną ocenę zebrały także podlaskie samorządy uznane pod względem sprawności za najgorsze w kraju (badane były m.in jakość obsługi, sposób zarządzania finansami, czy plany rozwoju gospodarczego). Zdaniem autorów raportu stawia to pod znakiem zapytania możliwość wykorzystania napływających środków unijnych.
Na tym tle stosunkowo dobrze wypadają statystyki dotyczące bezrobocia,
Podlasie zaliczone zostało do grupy regionów o najmniejszym bezrobociu. Według
autorów, w regionach zdominowanych przez rolnictwo większe od przeciętnej jest
jednak bezrobocie ukryte. Szacuje się, że w województwach wschodnich bezrobocie
nierejestrowane może dotyczyć 0,8-1,1 mln osób. W Polsce wschodniej najwyższe
jest bezrobocie długotrwałe, trwające ponad rok.
Pytanie dnia: Czy Państwa
zdaniem władze samorządowe w województwie podlaskim potrafią wykorzystać atuty
przystąpienia Polski do UE, m.in. środki finansowe na rozwój gospodarczy?
Janusz Krzyżewski, marszałek województwa podlaskiego Członkostwo w Unii Europejskiej to szansa, a nie obietnica uzyskania korzyści w postaci pozyskania pieniędzy na szybszy rozwój regionu. Trzeba pamiętać, że środki unijne będą, pod warunkiem, że zostaną przygotowane odpowiednie projekty ich wykorzystania. Realną barierą wykorzystania środków unijnych może być zdolność do współfinansowania projektów przez lokalne władze. Według szacunków poziom wykorzystania unijnych pieniędzy przekraczający 48 proc. przyniesie więcej korzyści niż kosztów. Ambicją Podlasia jest większe wykorzystanie tych środków.