Ponad 60 mln zł mogą zyskać polscy eksporterzy dzięki umowie o liberalizacji handlu żywnością pomiędzy Polską a Unią Europejska . Umowa po zatwierdzeniu przez rząd wejdzie w życie 1 stycznia 2003 roku i zdaniem resortu rolnictwa jest dla Polski wyjątkowo korzystna.
To już druga umowa liberalizująca handel żywnością pomiędzy Polską a krajami Piętnastki. Tym razem dotyczy ona obrotu towarami rolnymi przetworzonymi. Polska otrzymała w ramach bardzo wysokich kontyngentów często wielokrotnie wyższych niż obecnie, bezcłowy dostęp do rynku unijnego w zamian otwierając tylko nieznacznie rynek na te towary – mówi Jerzy Plewa, wiceminister rolnictwa.
W ramach umowy Polsce zostały przyznane bezcłowe kontyngenty na wyroby cukiernicze, czekoladowe i pieczywo cukiernicze. W zamian za to kraje Piętnastki będą miały prawo do eksportu tych samych towarów, ale w ramach mniejszych kontyngentów i przy zachowaniu, nieco obniżonej stawki celnej. Jak twierdzi Jerzy Plewa poprawimy w ten sposób konkurencyjność naszego przetwórstwa.
Może zastanawiać skąd taka uległość unijnych negocjatorów, ale odpowiedź na to pytanie jest stosunkowo prosta. Umowa będzie ważna tylko przez rok, czyli do dnia wejścia Polski do Unii Europejskiej.