Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Ułatwienia w dostępie do unijnych funduszy

22 maja 2003

Unia Europejska myśli o wprowadzeniu ułatwień, które będą sprzyjały lepszemu wykorzystaniu środków ze wszystkich programów unijnych, z których korzysta m.in. Polska – poinformował w środę w Białymstoku ambasador John O'Rourke z przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Warszawie.

Zmiany te będą na ogół sprzyjać absorpcji środków, bo będzie większa odpowiedzialność spoczywać na samym kraju, władzach państwowych i lokalnych –  powiedział O'Rourke podczas spotkania z samorządowcami, przedsiębiorcami i innymi beneficjentami środków UE.

Poinformował m.in. o tym, że to dany kraj, a nie instytucje unijne będą uzgadniać programy –  i że nie będą one negocjowane z Komisją Europejską. Także procedura zamówień publicznych ma się odbywać według prawa obowiązującego w danym kraju. – Będzie też prostsza kwestia językowa. Dokumentacja przetargowa będzie mogła być w języku polskim. To ułatwi życie beneficjentom, zwłaszcza tym najmniejszym –  zaznaczył O'Rourke.

Ambasador, który jest koordynatorem unijnych programów PHARE i ISPA, dobrze ocenił stopień wykorzystywania dotychczasowych środków unijnych w Polsce, zwłaszcza przez samorządy.

Gminy bardzo dynamicznie sięgają po środki i dobrze wywiązują się ze swoich zobowiązań. To dobra prognoza na przyszłość, ale nie trzeba nad tym poprzestać, bo rysują się trudności –  podkreślił O'Rourke. Chodzi o współfinansowanie projektów ze strony polskiej. Dodał, że należy pomyśleć o tym już teraz, bo wiadomo, że gminy mają ogromne kłopoty finansowe, wiele jest zadłużonych.

Gmina nie może być jedynym partnerem, instytucją zajmującą się rozwojem regionalnym –  podkreślił ambasador. Wskazał, że polityka regionalna, także inwestycyjna, to zadanie władz regionalnych. Do tego, według niego, jest potrzebna dobra współpraca między marszałkiem danego regionu a wojewodą.

O'Rourke wskazywał też, że gminy postrzegają rozwój przez inwestycje w poprawę infrastruktury: wodociągów, kanalizacji czy dróg, a to rozwoju nie da. – Nie można budować gospodarki na oczyszczalniach ścieków czy na uzbrojeniu terenu. To jest potrzebne, ale musi się wpisywać w szerszą politykę na szczeblu regionalnym –  dodał.

W ocenie ambasadora, wyzwaniem dla władz regionalnych, po wejściu Polski do UE, będzie wybór strategicznych celów, by jak najlepiej wykorzystać środki strukturalne. Jakość inwestycji będzie ważniejsza niż ilość –  zaznaczył O'Rourke.

Marszałek województwa podlaskiego Janusz Krzyżewski poinformował, że Podlasie od 2004 roku będzie się mogło starać o 600 mln euro. W ciągu 10 lat, od kiedy w regionie realizowane są różne programy z funduszy UE, trafiło tu jak na razie 150 mln euro.


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę