Mimo 21 milionów złotych z rezerwy Funduszu Pracy, przeznaczonych przez rząd na kontynuację projektu "Moja gmina w Unii Europejskiej", wielu zatrudnionych stażystów może zostać bez pracy.
Korespondenci Trybuny zapytali kilka gmin, jaka przyszłość czeka młodych
ludzi zatrudnionych w punktach informacyjnych o Unii Europejskiej.
W
większości przypadków gminy są co prawda zadowolone z ich pracy, ale nie ma
pieniędzy na dalsze ich zatrudnienie. Wczoraj się rozstaliśmy -
poinformował wójt gminy Golub-Dobrzyń Edward Dębiec, podkreślając, że młodzi
ludzie mogliby się sprawdzić jako osoby załatwiające sprawy związane z wnioskami
o dopłaty dla rolników.
Również rzecznik prezydenta Wrocławia Marcin
Garcarz przyznaje, że jeżeli rząd nie będzie subsydiował działalności gminnych
ośrodków informacji europejskiej, wówczas zostaną one zamknięte. A szkoda by
było, bo to byli fajni, prężni młodzi ludzie. Bardzo dobrze przygotowani -
uważa rzecznik.
MGPiPS zapewniło, że gminy, które zdecydują się w
przyszłości zatrudnić stażystów, otrzymają pieniądze na prowadzenie projektu
jeszcze przez pół roku. Większości gmin jednak nie stać na opłacenie nowych
etatów.