Wbrew zapowiedziom i oczekiwaniom Polska nie zamknie w lipcu negocjacji dotyczących części instytucjonalnej w rozdziale polityka regionalna. Rozdział ten został podzielony na część finansową i instytucjonalną.
Komisarz Unii Europejskiej odpowiedzialny za politykę regionalną Michel Barnier uspokajał mówiąc, że negocjacje nie są konkursem piękności na określoną datę, a opóźnienie będzie dodatkową gwarancją, że ta polityka będzie w Polsce sukcesem począwszy od 2004 r. Barnier zakreślił na październik termin zakończenia negocjacji, ponieważ chce potwierdzić dobre przygotowanie Polski do funkcjonowania w ramach polityki regionalnej.
Michel Barnier zapewnia, że jego jedyną troską jest to, aby pieniądze z funduszy strukturalnych nie wracały do Brukseli, tylko były wykorzystywane w województwach i gminach na projekty dotyczące m. in. transportu, ochrony środowiska, tworzenia nowych miejsc pracy, szkoleń.
Minister ds. europejskich Danuta Huebner przyznając rację komisarzowi powiedziała, że naszym celem jest osiągnięcie blisko pełnego wykorzystania tych środków. Minister dodała, że dotychczas wykorzystaliśmy ponad 90 proc. pieniędzy zaoferowanych nam w ramach zamkniętych już programów, zatem nieprawdziwe są mity na temat ich złego wykorzystania.