Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Problemy w skupie interwencyjnym zbóż w UE

8 kwietnia 2003

W systemie skupu interwencyjnego UE ma problemy z nadprodukcją pszenicy durum oraz żyta. Ten problem będzie w przyszłości dotyczył również Polski – uważa Russell Mildon z Komisji Europejskiej.

7 kwietnia br. rozpoczęła się w Warszawie dwudniowa konferencja dotycząca dostosowania polskiego rynku rolnego do wymogów Unii Europejskiej, zorganizowana przez Agencję Rynku Rolnego oraz sejmową Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Mildon wyjaśnił, że zarówno w Unii, jak i w Polsce jest wielu rolników, którzy mogą wyprodukować żyto bardzo dobrej jakości, ale maleje liczba konsumentów spożywających pieczywo żytnie.

Wg niego, w Unii są bardzo duże zapasy zbóż. "Zapasy zbóż wynoszą obecnie 8 mln ton, z czego 5 mln ton to żyto. Staraliśmy się sprzedać tę górę zboża, decydując się nawet na wykorzystanie zboża konsumpcyjnego jako pasze dla zwierząt, dając na ten cel ogromne dotacje" - powiedział Mildon.
Przedstawiciel Komisji Europejskiej poinformował, że w lecie ubiegłego roku Unia ogłosiła, że likwiduje tzw. ceny gwarantowane na żyto. W konsekwencji w samych tylko Niemczech areał tego zboża spadł o 25 proc.

Natomiast problem związany z nadwyżką pszenicy durum, nie dotyczący wprawdzie Polski, jest jeszcze bardziej złożony.
"Kilka lat temu popełniliśmy błąd. Pozwoliliśmy na to, aby rolnicy uprawiali pszenicę durum nawet tam, gdzie nie była to tradycyjna uprawa. Otrzymywali oni specjalne dopłaty z tytułu prowadzenia takiej produkcji rolnej. Teraz uprawy te będą ograniczone tylko do obszarów, gdzie była to tradycja" - wyjaśnił Mildon.
Podkreślił, że Komisja Europejska zaproponowała Radzie Ministrów Rolnictwa krajów Piętnastki istotne zmiany w systemie skupu interwencyjnego zbóż. "Dotyczyły one m.in. obniżenia ceny interwencyjnej o 5 proc." - dodał.
Wyjaśniając przesłanki tej decyzji, Mildon przypomniał uzgodnienia, jakie zapadły w 1999 roku na szczycie w Berlinie. Wówczas Komisja Europejska zaproponowała, aby cena interwencyjna była obniżona o 20 proc. Jedno z państw nie wyraziło zgody na taką zmianę. Przyjęto kompromis i ustalono, że cena będzie obniżona o 15 proc., z zastrzeżeniem, że Rada Rolnictwa powróci do kwestii pozostałych 5 proc. w 2003 roku.

"Rada rozważy, czy jest to w ogóle konieczne. Jeśli zgodzi się na taką propozycję, zwiększona zostanie pomoc bezpośrednia dla producentów zbóż" - podkreslił Mildon.
Na pytanie dziennikarzy, jakie są szanse, aby uproszczony system dopłat bezpośrednich wprowadzić w całej Unii Europejskiej, Mildon powiedział, że nie jest politykiem i nie wolno mu odpowiadać na to pytanie. "Ale gdybym miał głośno myśleć, to powiedziałbym, że jest to niezwykle atrakcyjna propozycja dla każdego społeczeństwa, w którym funkcjonuje dużo małych i średnich gospodarstw rolnych" - powiedział. Dodał, że w latach 90. w Europie Zachodniej z przyczyn technicznych, a później z powodu ustaleń Agendy 2000 nie można było wprowadzić takiego systemu


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę