W polskich rodzinach mających małe dzieci 93% mężczyzn pracuje, niezależnie od liczby pociech. Zatrudnienie kobiet maleje tymczasem z każdym kolejnym dzieckiem: pracuje 73% matek jedynaków, 65% – dwojga dzieci i tylko 50% – trojga. W Norwegii matki mające trójkę pociech pracują za to najczęściej. Gdzie leży przyczyna?
Łączenie życia zawodowego z wychowywaniem dzieci nie jest łatwe, zwłaszcza w Polsce, gdzie wciąż króluje tradycyjny podział ról. To hamuje rozwój żłobków i przedszkoli oraz utrudnia kobietom robienie kariery. Wiele z nich staje przed trudnym wyborem: rodzina czy praca?
„Zdecydowana większość wybiera rodzinę, ponieważ jest świadoma, że nie podoła jednocześnie obowiązkom domowym i służbowym. Niestety mężczyzna uczestniczy zwykle w niewielkim zakresie w procesie wychowywania i opieki nad dzieckiem. Tylko sprawiedliwy podział obowiązków między obiema płciami oraz dostęp do tych samych przywilejów wyeliminują strach przed posiadaniem potomstwa” – mówi serwisowi infoWire.pl Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan.
Na szczęście firmy zaczynają dostrzegać potrzeby kobiet. Coraz chętniej są oferowane elastyczne formy pracy, dodatkowe płatne urlopy rodzicielskie i pakiety opieki medycznej dla dzieci. Inwestuje się także w korporacyjne żłobki i przedszkola oraz specjalne pokoje dla karmiących matek.
Zdaniem rozmówczyni dyskryminację kobiet w biznesie przełamie wprowadzenie kwot. „Większość krajów unijnych je wprowadziła. Ostatnimi czasy w Niemczech przyjęto 30-procentową. Co więcej, dyrektywa unijna nakazuje wprowadzenie kwot we wszystkich krajach Unii Europejskiej do roku 2020” – informuje ekspertka.