Wniosek o dotacje oceniany jest według pięciu kryteriów
zapisanych w tzw. Arkuszu Oceny w sposób ściśle określony. Kryterium drugie
„zgodność z założeniami programu” jest szczególnie ważne, ponieważ
przedsiębiorca musi zdobyć minimum 20 punktów na 25 możliwych, aby wniosek był
dalej oceniany – tłumaczy Paweł Wójtowicz, specjalista ds. projektów UE w
krakowskiej firmie Restrukturyzacja Edward E. Nowak.
Przyznając punkty w tym kryterium, oceniający biorą pod uwagę trzy cechy firmy. Jedną z nich jest wcześniejsze uczestnictwo przedsiębiorcy w programach Unii Europejskiej. - Firmy, które nie uczestniczyły w takich programach, stracą aż 5 możliwych do zdobycia punktów. Dlatego ich szanse na minimalne 20 punktów w tym kryterium, a tym samym dalszą ocenę wniosku oraz uzyskanie dotacji, są iluzoryczne, ponieważ dwie pozostałe cechy w tym kryterium muszą być ocenione na maksymalną liczbę punktów – uważa Paweł Wójtowicz.
W województwie małopolskim w takiej sytuacji jest jeszcze ok. 270 tys. firm. Grzegorz Godziek, dyrektor Departamentu Programów dla MSP w Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, jest zdania, że system premiowania osób już korzystających z programów nie jest dobry, bo może spowodować znaczny odsiew projektów już na samym początku. Podobnie stanie się również w innych województwach. Lubelska Fundacja Rozwoju, która jest Regionalną Instytucją Finansującą w województwie lubelskim, ocenia, że około 60 proc. przedsiębiorców nie ma doświadczenia w korzystaniu z funduszy unijnych. Według Wiesława Kamieńskiego z Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego, kryterium doświadczenia znacznie zawęzi grupę potencjalnych odbiorców pomocy, zwłaszcza tych dotacji, które nie były do tej pory popularne.
– Zasada dodatkowych punktów dla przedsiębiorców, którzy już korzystali z dotacji, była znana w poprzednich edycjach w PHARE 2000 i 2001, więc nie jest to nic nowego. Na pewno nie jest to warunek konieczny do otrzymania dotacji – broni kryteriów oceny Monika Karwat z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. W Fundacji Małych i Średnich Przedsiębiorstw, która pełni funkcję RIF dla województwa mazowieckiego, przy poprzednich edycjach programu PHARE, nie zdarzyło się, żeby ze względu na brak doświadczeń dotacja nie została udzielona. Artur Urban z Lubelskiej Fundacji Rozwoju przyznaje, że trafiają do niego podobne uwagi, ale uważa, że dodatkowe punkty za doświadczenie są sprawiedliwe, a przedsiębiorca, który nie prowadził projektów unijnych, może wpisać w ten punkt doświadczenie związane z podobnymi inwestycjami.
Niestety, żadna z osób odpowiedzialnych za ocenę wniosków nie może zagwarantować, że taką samą interpretację zasad oceny będą stosowały wszystkie RIF-y. Sporów o interpretację przepisów można by było uniknąć, gdyby PARP skonsultowała wcześniej rozwiązania z instytucjami, do których trafiają wnioski o dotacje. Przedsiębiorców, którzy przyjmą za dobrą monetę ogólne założenie programu, że unijna pomoc ma wspierać ich konkurencyjność na europejskim rynku i nie przeprowadzą na wstępie szczegółowego rachunku punktów, może spotkać zawód.