Kompromitacja - taki jest wynik prostego testu z wiedzy o Unii Europejskiej, któremu poddaliśmy koszalińskich kandydatów na unijnych parlamentarzystów. Prawie żaden testu nie zdał, a wybory już w niedzielę - pisze "Głos Pomorza".
Kandydatom - którzy już w najbliższą niedzielę będą walczyć o fotele deputowanych - dziennik zadał kilka prostych pytań. Żadne nie należy do kategorii trudnych i bez problemu poradziłby sobie z nimi przeciętny uczeń szkoły średniej. Gazeta chciała się dowiedzieć, w którym roku podpisano Traktat z Maastrchit (grudzień 1991 roku), jakiej narodowości był Robert Schuman, jeden z twórców pierwszych Wspólnot Europejskich (był Francuzem), ile gwiazdek ma flaga europejska (ma ich 12) i co one oznaczają (to symbol maryjny wzięty z Apokalipsy św. Jana), gdzie obraduje Parlament Europejski (Strasburg i Bruksela) i jak długo trwa jego kadencja (5 lat)- podaje dziennik.
Gazeta zapytała też o nazwisko aktualnego przewodniczącego parlamentu (Pat Cox) oraz czy koszalińscy kandydaci chętnie współpracowaliby z norweskimi eurodeputowanymi na rzecz oczyszczenia Bałtyku (Norwegia nie jest członkiem Unii). Bezbłędnie na wszystkie pytania odpowiedział jedynie Tomasz Kruk (SDPL) - informuje gazeta.
Za to niemal kompletną niewiedzą popisał się Artur Jackiewicz (PSL). Wiedział tylko, że Norwegia jest poza UE, a parlament obraduje w Strasburgu ("nie wiem" - tak odpowiedział na resztę pytań). Równie słabo wypadli: Jacek Katzer (UPR) i Paweł Stanisławski (PO). Dla tego pierwszego Schuman to Luksemburczyk, zaś Traktat z Maastrchit został podpisany w pierwszej połowie lat 90. (dokładnej daty nie był w stanie podać). Katzer był też przekonany, że flaga ma 15 gwiazdek (od liczby państw -założycieli), a kadencja parlamentu trwa 4 lata - pisze "Głos Pomorza".