Prezydent Francji Jacques Chirac oświadczył na szczycie Unii Europejskiej w Porto Carras niedaleko Salonik, że propozycje Komisji Europejskiej, zmierzające do reformy wspólnej polityki rolnej UE, uważa za "nie do przyjęcia".
Francja jest oczywiście gotowa do rozmów, ale obecne propozycje Komisji Europejskiej nie zostaną przyjęte przez Francję – powiedział Jacques Chirac na konferencji prasowej. Dodał, że kompromis wymaga, aby wszystkie zaangażowane strony, w tym komisarz rolnictwa Franz Fischler, przystały na zmianę stanowisk.
Unijne rozmowy na temat reformy wspólnej polityki rolnej toczyły się w ostatnich dniach w Luksemburgu, ale w czwartek zostały przerwane. Porozumienia nie zawarto, gdyż Francja odmówiła zaaprobowania kompromisu przedstawionego przez Grecję, która w mijającym półroczu przewodniczyła Unii. W środę rozmowy mają być wznowione.
DPA podawała wcześniej, że Francja sprzeciwia się zaproponowanej reformie, pochłaniającej połowę unijnego budżetu polityki rolnej, pod naciskiem swoich organizacji rolniczych. Nie zgadzają się one stanowczo przede wszystkim na proponowane przez Komisję obniżenie gwarantowanych cen zbóż i mleka, w celu przybliżenia ich do poziomu światowego. Francja jest największym w UE producentem zbóż i drugim producentem mleka.
Chiracowi nie spodobała się także propozycja komisarza Fischlera, zmierzająca do częściowego zniesienia uzależnienia dotacji dla rolników od ilościowych wskaźników produkcji. Według nowych zasad, gospodarstwa o najwyższej wydajności odniosłyby największe korzyści z systemu dopłat.