Dolar kontynuował we wtorek odrabianie strat wobec euro, co przyniosło na lokalnym rynku walutowym osłabienie złotego o 3,75 gr wobec dolara, ale też o 1,1 gr wobec euro. W środę w centrum wydarzeń będzie aukcja obligacji 2-letnich, która w przypadku dużego popytu będzie wsparciem dla polskiej waluty.
Na rynku międzybankowym o godzinie 16.20 euro kosztowało 4,0910 zł wobec 4,08 zł w poniedziałek, a
dolar 3,0625 zł wobec 3,025 zł. Natomiast na rynku międzynarodowym euro
kosztowało 1,3299 dolara, wobec 1,3487 dolara w poniedziałek.
Na koniec dnia złoty
znalazł się na poziomie 15,2 proc. po mocnej stronie parytetu, a przed końcem
roku było to jeszcze 16,6 proc. Cały czas główną rolę odgrywa dolar, który
umocnił się na zakończenie dnia do poziomu 1,3299 za euro, a na koniec grudnia
euro kosztowało ponad 1,36 dolara – powiedział Paweł
Gajewski, dealer walutowy z WestLB.
Nie wiadomo czy to już
koniec korekty, gdyż przy poziomach 4,08- 4,09 zł za euro pojawił się popyt na
polską walutę. Widać, że na rynku jest dobry nastrój i zainteresowanie
inwestorów złotym – dodał.
Zdaniem Gajewskiego, nawet jeśli
złoty osłabiłby się do poziomu 4,10-4,11 za euro, to zaraz potem pojawi się
popyt, który przyczyni się do umocnienia złotego.
W środę Ministerstwo Finansów zaoferuje obligacje dwuletnie
OK0407 o wartości 2,0 mld zł. Analitycy spodziewają
się, że popyt na przetargu OK0407 będzie wyższy niż zwykle i może ponad
trzykrotnie przewyższyć ofertę przy rentowności w przedziale 6,05-6,10
proc.
We wtorek na rynku wtórnym rentowność obligacji dwuletnich spadła do 6,11 proc. z 6,14 proc. w poniedziałek, pięciolatek wzrosła do 6,11 proc. z 6,09 proc., a dziesięciolatek utrzymała poziom z poniedziałku, czyli 5,76 proc.