Kurs złotego był w poniedziałek stabilny. Specjaliści tłumaczą to oczekiwaniem na wyniki głosowania nad wotum zaufania dla rządu, które odbędzie się 24 czerwca. Do tego czasu nie należy spodziewać się ukształtowania wyraźnego trendu w notowaniach polskiej waluty - oceniają uczestnicy rynku.
Za euro inwestorzy płacili około 4,59 zł, czyli tyle, co na piątkowym zamknięciu. Dolar umocnił się i kosztował 3,7970 zł wobec 3,7850 zł w piątek. W poniedziałkowe popołudnie na rynku za euro płacono około 1,2086 dolara. W piątek było to 1,2125 dolara.
Czekamy na czwartek (24 czerwca). Do tego czasu nie podejrzewam, abyśmy zobaczyli jakiś wyraźny trend. Złoty może się osłabić, bo oczekiwania są negatywne. Nie sądzę jednak, abyśmy mieli początek jakieś duże wyprzedaży jeszcze przed czwartkiem – powiedział dealer Raifeisen Banku, Marcin Żółtaniecki. Podobnego zdanie są analitycy Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej. "Do czasu głosowania nad wotum zaufania dla rządu Marka Belki notowania nie powinny ulec zasadniczym zmianom" - napisali w codziennym komentarzu do notowań walutowych analitycy WGI.
Obligacje w poniedziałek umocniły się. Rentowność dwuletnich papierów wyniosła 7,40 proc. wobec 7,48 proc. na piątkowym zamknięciu. W przypadku papierów pięcioletnich dochodowość spadła do 7,41 proc. z 7,45 proc. w piątek. Rentowność obligacji dziesięcioletnich wynosiła 7,20 proc. w porównaniu do 7,23 proc. Na czwartkowe decyzje Sejmu czekają też inwestorzy na rynku obligacji.
Przez cały czas utrzymuje się pozytywny nastrój na rynku, głównie dzięki inwestorom zagranicznym. Wpływ na sentyment będzie miało czwartkowe głosowanie w Sejmie, a wcześniej wyniki przetargu zamiany – powiedziała PAP analityczka Pekao SA Agnieszka Decewicz.
Ministerstwo Finansów zaoferuje w środę na aukcji zamiany obligacje DS0509 i DS1013 w zamian za papiery PK0704, OK0804, PS1004 i OK1204 o łącznej wartości 4 mld zł.