Ptak_Waw_CTR_2024

Złoty słabszy od dolara, nieco mocniejszy wobec euro

13 stycznia 2004

Złoty osłabił się do dolara, wzrosły rentowności obligacji. Zasadniczy wpływ na kurs waluty i ceny papierów miały w poniedziałek wydarzenia na zagranicznych rynkach. Około 16.45 za euro płacono 4,69 zł wobec 4,6950 zł na piątkowym zamknięciu. W ciągu dnia cena euro osiągnęła nawet poziom 4,71 zł, ale spadła w trakcie notowań po tym, jak europejska waluta osłabiła się względem dolara.

Ruch na eurodolarze spowodował także umocnienie dolara wobec złotego. Na koniec dnia dolar był wyceniany na 3,6650 zł wobec 3,6605 zł w piątek. Odchylenie od parytetu na koniec notowań wynosiło 1,25 proc. po mocnej stronie. To właściwe tyle, ile na porannym otwarciu. W ciągu dnia odchylenie wahało się między 1 a 1,3 proc. po mocnej stronie. Złoty ma jeszcze lekki potencjał do umocnienia się, do około 1,5- 1,7 proc. odchylenia od parytetu –  powiedział PAP dealer TMS Marek Wołos.

Wołos dodał, że inwestorzy będą przyglądać się wtorkowej debacie nad budżetem w Senacie. Senatorowie we wtorek będą zgłaszać poprawki do przyszłorocznego budżetu. Senacka Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych w trakcie prac nad budżetem obniżyła o 100 mln zł deficyt, zmniejszając go do 45,2 mld zł. Rynek będzie się przyglądał wtorkowej debacie, zwłaszcza w kontekście planu oszczędnościowego. Każda informacja, która mogłaby zachwiać tym planem, będzie odbierana niekorzystnie –  powiedział Wołos.

Na poniedziałkowej sesji wzrosła rentowność polskich obligacji. Rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 5,92 proc. wobec 5,83 proc. na piątkowym zamknięciu. Dochodowość pięciolatek była na poziomie 6,39 proc. w porównaniu do 6,35 proc. w piątek. W przypadku papierów dziesięcioletnich było to 6,40 proc. względem piątkowych 6,34 proc. Rynek otworzył się słabo, po południu nastąpił wzrost cen, prawdopodobnie dzięki inwestorom zagranicznym. Ostatecznie notowania skończyły się nieznacznie poniżej piątkowego poziomu –  powiedział PAP analityk Banku Handlowego Przemysław Magda. Według Magdy, zasadniczy wpływ na rynek miały czynniki techniczne. W piątek nastąpił duży wzrost (cen). Poza tym poprawiły się nastroje w USA i w Niemczech. Poniedziałkowa aukcja bonów skarbowych także wypadła dobrze, wielkość podaży nowych papierów rynek również przyjął pozytywnie –  powiedział Magda.

Rentowność bonów rocznych na poniedziałkowej aukcji spadła, zgodnie z oczekiwaniami analityków do 5,472 proc. z 5,824 proc. na poprzedniej sesji. Ministerstwo Finansów sprzedało całą pulę bonów rocznych o wartości 1 mld zł, a popyt na nie wyniósł 2.919,67 mln zł. Resort sprzedał też bony 26-tygodniowe o wartości 200 mln zł i 13- tygodniowe o wartości 100 mln zł. Popyt na papiery wyniósł odpowiednio 955,51 mln zł i 562,93 mln zł. Ministerstwo Finansów podało też w poniedziałek, że na środowym przetargu zaoferuje 3-letnie obligacje WZ0307 i 7-letnie WZ0911 o łącznej wartości 1,5 mld zł.


POWIĄZANE

W grudniu 2024 r, mają wejść w życie regulacje europejskie dotyczące wylesiania ...

Komentarz w sprawie Wyroku TSUE - Unia Europejska nie pozwala na zakaz używania ...

Trwa serial związany z "alkotubkami". Po tym, jak w zeszłym tygodniu premier Don...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę