W środę złoty znacznie się umocnił. Kursy walut obcych osiągały w ciągu dnia coraz to niższe poziomy, często najniższe wartości od miesięcy czy nawet lat. W ciągu dnia na rynek napłynęło wiele korzystnych informacji dla naszej waluty, jednak z perspektywy całej sesji kursy EUR/PLN i USD/PLN nie spadły przekonująco poniżej kluczowych poziomów wsparcia na odpowiednio 4,35 i 3,55.
Euro kosztowało na początku notowań 4,3750 zł, a dolar 3,5750 zł.
Nasza
waluta szybko rozpoczęła jednak marsz w górę. Około południa euro przez chwilę
warte było jedynie 4,3373 zł, co oznacza, że waluta europejska była najtańsza od
roku. Dolar momentami kosztował nawet tylko 3,5490, co było poziomem zbliżonym
do najniższego od stycznia 1999 r. Siła złotego mierzona odchyleniem od parytetu
sięgnęła -6,85 proc. Wartość złotego była najwyższa od lutego 2003 r. W
godzinach popołudniowych złoty stracił nieznacznie wobec dolara w wyniku ruchów
na rynku międzynarodowym.
Złotego wzmocniła seria korzystnych informacji. Ministerstwo Finansów
sprzedało wszystkie oferowane obligacje za 2,9 mld zł przy popycie 7,7 mld zł.
Średnia rentowność spadła do 7,447 proc. z 7,584 proc. w porównaniu z
przetargiem z czerwca. Deficyt budżetowy po sierpniu wyniósł 57,1 proc.
zaplanowanych na cały rok 45,3 mld zł., co potwierdza płynące ze strony rządu
zapowiedzi o dobrym wykonaniu budżetu. Deficyt powinien być w tym roku niższy o
ok. 2 mld zł od planu, choć część ekonomistów wskazuje, że oszczędności mogą być
jeszcze wyższe.
Dodatkowo stymulująco na złotego mogła wpłynąć wypowiedź
szefa SdPL Marka Borowskiego, który zapowiedział, że Socjaldemokracja Polska
prawdopodobnie udzieli w październiku poparcia rządowi podczas głosowania nad
wotum zaufania.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 3,5725 złotego, a
jedno euro na 4,3465 złotego (odchyl. –6,65 proc.).
Krótkoterminowa prognoza
Przebicie kluczowych wsparć rozpocznie
kolejną falę umocnienia złotego. Do tego rynek potrzebuje jednak dodatkowych
korzystnych informacji.