W tym roku na edukację Kraków chce przeznaczyć 613 mln zł - wynika w projektu budżetu na rok 2004. - To więcej niż w roku poprzednim, kiedy to planowano na ten cel 587 zł - mówił Jacek Matuszek, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta na posiedzeniu Komisji Edukacji i Kultury Fizycznej Rady Miasta.
Choć w ubiegłym roku miasto planowało wydać na edukację 587 mln zł, to w grudniu okazało się, że trzeba dołożyć dodatkowe pieniądze i w sumie kwota ta wyniosła 641 mln zł. I tak nie starczyło na wszystkie wydatki: miasto opóźniło się w przekazywaniu dotacji dla placówek niepublicznych, a Wydział Edukacji nakazał szkołom, aby nie płaciły rachunków za media, ponieważ zabrakłoby na płace dla pracowników obsługi i administracji. - Zaległości z ubiegłego roku dla placówek niepublicznych wynoszą ok. 1,9 mln zł, a za media kilka mln zł - powiedział dyr. Matuszek.
Teresa Starmach, przewodnicząca komisji, zauważyła, że w projekcie tegorocznego budżetu zapewniono tylko 80 proc. kwoty potrzebnej na płace. - To oznacza, że od października nie będziemy mieć na wynagrodzenia dla nauczycieli - powiedziała. Jacek Matuszek stwierdził, że jest optymistą i podobnie jak w poprzednim roku - znajdą się dodatkowe pieniądze. - Brakuje co najmniej 40 mln zł. Tyle nie jesteśmy w stanie znaleźć w ciągu roku - powiedziała Teresa Starmach.