Analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku wycenili akcje Wawela na 120 zł. Ich zdaniem, inwestorzy powinni trzymać walory spółki w swoich portfelach. - Biorąc pod uwagę wyniki finansowe za czwarty kwartał ub.r., zdecydowaliśmy się nie zmieniać naszych dotychczasowych prognoz dla spółki w horyzoncie trzyletnim - podkreśla Dorota Puchlew, analityk DI BRE Banku.
Wawel finalizuje obecnie budowę nowego zakładu w Dobczycach. Dzięki podjętym inwestycjom firma chce nie tylko zwiększyć dotychczasowe moce wytwórcze, ale również w istotny sposób unowocześnić produkcję. Z drugiej jednak strony Wawel nie zamierza w najbliższym czasie podejmować działań konsolidacyjnych, które umożliwiłyby skokowy wzrost sprzedaży produkowanych słodyczy.
Nie można zapominać jednak, iż spółka weszła także w konflikt z Polimeksem, generalnym wykonawcą inwestycji w Dobczycach. Ten ostatni został oskarżony o niedostarczenie pełnej dokumentacji prac. Sądzę, że obie firmy dojdą do porozumienia i inwestycja będzie kontynuowana - uważa D. Puchlew. Jej zdaniem, opóźnienie nie powinno przekroczyć kilku miesięcy i wpłynąć negatywnie na poziom sprzedaży w 2005 roku. Jednak w przeciwnym wypadku Wawel musiałby się liczyć z koniecznością podpisania nowego kontraktu i zwiększeniem kosztów inwestycji.
Dla Polimeksu zerwanie umów oznaczałoby karę umowną w wysokości 10 proc. wartości inwestycji, czyli 4,2 mln zł. Zgodnie z prognozami DI BRE Banku, w latach 2005-2006 przychody cukierniczej spółki powinny zamknąć się kwotą odpowiednio 210,3 mln zł oraz 226,9 mln zł. W tym samym okresie zysk netto ma się zwiększyć z 10,8 mln do 14,4 mln zł.