Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Waloryzacja świadczeń przy 5-proc. inflacji

19 lipca 2004

Znowelizowana w piątek przez Sejm ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wprowadza zasadę, że świadczenia będą waloryzowane, gdy skumulowana inflacja przekroczy 5 proc.

Sejm zdecydował także o likwidacji starego portfela rent i emerytur. Znowelizowana ustawa jest jednym z najważniejszych elementów planu naprawy finansów publicznych, autorstwa wicepremiera Jerzego Hausnera. Po przyjęciu ustawy Hausner powiedział, że "Sejm uchwalił (...) ustawę, to znaczy że dalej pracujemy dla naprawy finansów publicznych".

Oszczędności w ciągu trzech pierwszych lat z tytułu obowiązywania ustawy mają wynieść 8,9 mld zł - poinformowało PAP w piątek biuro prasowe Ministerstwa Polityki Społecznej. Wcześniejsze szacunki resortu mówiły też, że w latach 2005-2010 oszczędności wyniosą 22,9 mld zł.Sejm postanowił określić wskaźnik poziomu inflacji, niezbędny do waloryzacji świadczeń, na poziomie 5 proc. skumulowanej inflacji, mimo że w czwartek nadzwyczajna komisja sejmowa zarekomendowała, by waloryzacja świadczeń odbywała się, gdy skumulowana inflacja przekroczy 3 proc., a nie 5 proc. - jak chciał rząd.

Zgodnie z ustawą, emerytury i renty będą waloryzowane od 1 marca roku kalendarzowego następującego po roku kalendarzowym, w którym inflacja - liczona od poprzedniej waloryzacji - wyniesie co najmniej 5 proc. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej prognozuje wzrost inflacji średniorocznej w 2004 roku do 4,0 proc. z 2,2 proc. przyjętych w budżecie - podało ministerstwo w dokumencie przedstawionym w piątek parlamentarzystom. W przyszłym roku resort prognozuje inflację średnioroczną w wysokości 2,8 proc.

Na likwidację tzw. starego portfela emerytur i rent przeznaczone zostałoby blisko 1/4 oszczędności, powstałych po wejściu w życie nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach. Likwidacja starego portfela emerytur i rent ma doprowadzić do podniesienia w ciągu najbliższych dwóch lat rent i emerytur 75- latkom, którzy otrzymali świadczenia w oparciu o niższe tzw. kwoty bazowe. Dla młodszych świadczeniobiorców podwyżki rozłożono na lata 2007-2010.

Emerytom i rencistom, urodzonym przed 1 stycznia 1930 r., kwota bazowa (na podstawie której naliczana była emerytura lub renta) zostałaby podniesiona od 1 marca 2005 r. do 96,5 proc. przeciętnego wynagrodzenia (przyjętego do ustalenia świadczenia), a od 1 marca 2006 r. - do 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Reforma emerytalna z 1993 roku zaniżyła kwotę bazową, na podstawie której wyliczana jest wysokość emerytury, ze 100 proc. do 91 proc. przeciętnego wynagrodzenia w Polsce (pomniejszonego o potrącone od ubezpieczonych składki na ubezpieczenie społeczne). Z tego powodu 5,3 mln osób, które przeszły na emeryturę w latach 1993-98, otrzymuje zaniżone emerytury i renty.

Po głosowaniu poprawek poseł Roman Giertych (LPR) powiedział, że ustawa "przerzuca koszty wejścia do Unii Europejskiej na emerytów", ponieważ oszczędności na zasadach waloryzacji, pomniejszone o koszty likwidacji starego portfela, wynoszą tyle ile roczna składka na UE. Wicepremier Jerzy Hausner replikował, że poseł Giertych "systematycznie buduje swoją pozycję na wprowadzeniu ludzi w błąd, na okłamywaniu ludzi".

Sejm, nowelizując ustawę o emeryturach i rentach, zastosował mechanizm, który jest stosowany od 15 lat: jest kryzys zabiera się najsłabszym –  powiedział z kolei dziennikarzom w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Zdaniem przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska skutkiem zmian w ustawie o emeryturach i rentach będą rzeczywiście oszczędności. "Ciągle żal jednak, że tylko na oszczędnościach dotyczących waloryzacji tych świadczeń zakończyła się aktywność rządu Marka Belki" - powiedział w piątek w Sejmie. W opinii głównego ekonomisty Citibanku Handlowego Macieja Krzaka, uchwalenie ustawy jest "długookresowym działaniem na deficyt finansów publicznych". "Będzie też działać pozytywnie na rynek finansowy i budzi nadzieję, że nie przekroczymy 60 proc. progu (relacji długu publicznego do PKB - PAP), a może uda się utrzymać 55 proc." - powiedział Krzak.

Najgorsze propozycje dotyczące waloryzacji rent i emerytur nie zostały zaakceptowane, ale jeśli porównać to, co zostało zaakceptowane, z pierwotną wersją planu Hausnera, to widać, że oszczędności będą mniejsze –  powiedział PAP główny ekonomista banku BZ WBK, Maciej Reluga. Za ustawą głosowało 256 posłów, przeciw - 136, a 4 wstrzymało się od głosu. Nowelizację poparły jednomyślnie posłowie SLD i SdPl, 50 posłów PO oraz m.in. niemal wszyscy obecni na sali posłowie Unii Pracy i PLD (dawniej FKP).


POWIĄZANE

Rolnictwo 4.0 – nie ma konieczności dwukierunkowej wymiany danych w robotach! Za...

Rada Europy uzgadnia pakiet "VAT w erze cyfrowej" Rada osiągnęła dziś porozumien...

Fundusz odbudowy i zwiększania odporności Rada Europy zatwierdza zmienione plany...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę