Koniunktura w rolnictwie wpływa na zmienność dochodów producentów rolnych. Wahania dochodów mogą być zwiększane przez losowe uwarunkowania przyrodniczo-klimatyczne (susza, powodzie, epidemie) mające wpływ na produkcję rolniczą, ceny rolne i w rezultacie – na dochody.
Od lat rolnicy poszukują form ubezpieczenia swoich dochodów. Podobnie, w polityce rolnej w wymiarze krajowym, unijnym i światowym stosuje się różnorodne narzędzia ochrony dochodów rolniczych czy neutralizowania negatywnych skutków ich spadku. Są też stosowane zaawansowane instrumenty zarządzania ryzykiem rynkowym (cenowym) poprzez rynki terminowe.
Ubezpieczanie ryzyka dochodowego w firmach ubezpieczeniowych w rolnictwie europejskim jest niewielką dotychczas i uzupełniającą formą w stosunku do instrumentów Wspólnej Polityki Rolnej. Nabiera ona jednak coraz większego znaczenia. Mechanizmy podtrzymywania cen wielu produktów rolniczych stosowane w ramach WPR w dużej części rozwiązały problem ryzyka cenowego.
Niemniej jednak zagadnienie to powraca wraz ze stopniowym wdrażaniem kierunkowych zmian we Wspólnej Polityce Rolnej polegających na coraz większym udziale wsparcia poza rynkiem i oddzieleniu wysokości dopłat od wielkości produkcji oraz coraz mniejszym znaczeniem cen interwencyjnych, których poziom stopniowo się obniża. Stosowany w Polsce program interwencji poprzez wsparcie poza rynkiem w formie dopłat bezpośrednich oznaczający likwidację zależności: produkcja-dopłaty, jest tego egzemplifikacją.
Waga zagadnienia ubezpieczania dochodów zwiększa się wraz ze stopniowym osiąganiem porozumień dotyczących liberalizacji cenowej i wolnej konkurencji w międzynarodowym handlu produktami rolno-żywnościowymi w kolejnych rundach negocjacji w ramach WTO. Znaczenie będą też miały wprowadzane ograniczenia i limity w stosowaniu herbicydów i środków ochrony roślin wpływające bezpośrednio na powiększenie ryzyka zmian produkcji rolniczej (wrażliwość na choroby, szkodniki, itp.) i wprost przenoszące się na ryzyko cenowe.
Skutki tych decyzji oraz katastrof losowych do tej pory ponosili rolnicy i, często w podstawowej części, rządy poszczególnych krajów. Neutralizacja powstałych w wyniku tego perturbacji cenowych następowała poprzez sprzedaż (uruchamianie) rezerw lub pomoc zagraniczną.
Ryzyko dochodowe, niezależnie od jego przyczyn, można jednak ograniczyć poprzez programy interwencyjne (finansowane przez podatnika), następnie poprzez stosowanie instrumentów rynku pochodnego oferowanych przez giełdę towarową i wreszcie – poprzez konwencjonalny zakup polisy ubezpieczenia od ryzyka dochodowego. W świetle dominujących poglądów w myśli ekonomicznej i trendów w polityce gospodarczej (w tym w rolnej) występuje pewna presja na zwiększanie udziału rynkowych metod i prywatnego współuczestniczenia w kosztach niwelowania ryzyka dochodowego w rolnictwie, tak jak to ma miejsce w innych dziedzinach gospodarowania. Chodzi tu o ogólną zasadę ubezpieczenia dochodów przez samych zainteresowanych – producentów rolnych.
Metody ubezpieczania dochodów gospodarstw rolnych
W
krajach UE istnieje stosunkowo ograniczona liczba rynków rolnych, na których
można realnie ubezpieczyć ryzyko produkcji i ryzyko cenowe (czyli w rezultacie
ryzyko dochodowe) poprzez zakup polisy ubezpieczeniowej. W większości państw
rolnicy mogą na przykład w produkcji polowej ubezpieczyć ryzyko spadku plonów i
strat w zbiorach tylko za pomocą niewielu instrumentów obejmujących specyficzne
rodzaje niebezpieczeństw. Dla rolników produkujących żywiec i mleko w zasadzie
nie ma ubezpieczenia od spadku produkcji. Możliwe jest natomiast ubezpieczenie
od różnych chorób i przypadków losowych (ubezpieczenie stada). Często stosowaną
formą częściowego ubezpieczenia ryzyka cenowego są kontrakty dostawne
(kontraktacja). Dostępne od wielu lat są też narzędzia ograniczania ryzyka
cenowego za pomocą kontraktów futures i opcji.
Są one oferowane przez europejskie (np. w Londynie, Paryżu czy we Frankfurcie) i amerykańskie (w Chicago i Nowym Jorku) giełdy towarowe. W przeciwieństwie do UE w USA i Kanadzie istnieje wiele nowych rolniczych ubezpieczeniowych instrumentów odnośnie produkcji oraz dochodów. Powstają określone zachęty (czy pewnego rodzaju przymus) do ubezpieczania zbiorów i produkcji zwierzęcej, do ubezpieczania przychodów czy ubezpieczania całego gospodarstwa w oparciu o środki finansowe zainteresowanych rolników.
Są to ubezpieczenia komercyjne w firmach ubezpieczeniowych, z pewnymi dopłatami ze strony państwa do składek lub mieszane systemy prywatno-publiczne. W Kanadzie na przykład rolnicy mogą uczestniczyć w programie stabilizacji dochodów netto (NISA). Jest to program dla gospodarstw rolnych, w którym rolnik deponuje określone kwoty na specjalnym rachunku bankowym, a rząd dokłada do tego rachunku taką samą kwotę pieniężną. Pieniądze te można pobrać w określonych sytuacjach losowych wpływających na spadek dochodów poniżej określonego wskaźnika stabilizacyjnego. Rozwiązanie to jest wspomagane przez klęskowy program pomocy dochodowej (AIDA). Oba programy (NISA i AIDA) przewidują wypłaty odszkodowań na wypadek spadku dochodów poniżej określonego marginalnego poziomu, na skutek sytuacji losowych i klęsk żywiołowych.
Komisja Europejska od 1998 roku poszukuje rozwiązań dotyczących ubezpieczeń dochodów rolniczych, wzorując się na wspomnianych doświadczeniach amerykańsko-kanadyjskich.
Zakres ubezpieczeń ryzyka w rolnictwie
Nie wszystkie
rodzaje ryzyka występujące w produkcji i na rynku rolnym można ubezpieczyć ze
względów związanych głównie z opłacalnością i kosztami. W literaturze przedmiotu
wskazuje się na dwa czynniki, które ograniczają możliwości ubezpieczenia ryzyka
w rolnictwie.
Pierwszy związany jest z asymetrią informacji między pragnącym się ubezpieczyć (np. rolnikiem) a ubezpieczycielem (firmą ubezpieczeniową lub określonym programem ubezpieczeniowym). Ubezpieczający się, szczególnie producent rolny, wie znacznie więcej o potencjalnym ryzyku w produkcji niż ubezpieczyciel.
Taka asymetria informacji i rzeczywistej oceny ryzyka łączy się z problemem pokusy nadużyć. Pojawia się ona wtedy, gdy ubezpieczony po zakupieniu polisy ubezpieczeniowej celowo zmienia sposób produkcji i zarządzania, by zwiększyć potencjalny wymiar lub prawdopodobieństwo strat i tym samym odszkodowań. W gospodarstwie rolnym mogą to być określone zaniedbania w stosowaniu zabiegów, w stosowaniu środków chemicznych, w żywieniu itp. W związku z tym przyjmuje się, że ubezpieczenie w rolnictwie powinno jedynie pokrywać zdarzenia i wypadki prowadzące do niezamierzonych strat, gdzie można wykluczyć ewentualny wpływ czynnika subiektywnego (na przykład zarządzania, które jest czynnikiem zależnym od rolnika). Wprowadzane są też tzw. zobiektywizowane miary i klasyfikacje ryzyka. Problemem jest zawsze właściwa wycena strat (w tym dochodów) i niedwuznaczność związku tego z przedmiotem ubezpieczenia, co wpływa na małą dostępność i realność ubezpieczeń dochodów rolniczych.
Drugim czynnikiem ograniczającym możliwości ubezpieczania dochodów rolniczych jest fakt wewnętrznego skorelowania ryzyka pomiędzy gospodarstwami, które mogą ponosić podobne straty w tym samym czasie na skutek tych samych przyczyn. Przykładem takiego skorelowanego ryzyka są fluktuacje cen, powodzie, susze i epidemie wśród zwierząt hodowlanych. Skala środków wypłacanych w takich przypadkach jest zwykle tak duża, że wymagałaby wysokiego poziomu składek lub reubezpieczenia, co jest mało realne. W rezultacie wymaga to zaangażowania środków budżetowych dla finansowania czy dofinansowania ubezpieczeń od tego rodzaju ryzyka. Jednak rozwój rynku kapitałowego, zwłaszcza instrumentów sekurytyzacji lub reubezpieczeń, może ograniczyć potrzebę zaangażowania środków publicznych w tym zakresie w niedalekiej przyszłości.
Specyfika ubezpieczeń dochodów rolników
Ubezpieczenie
dochodu z całego gospodarstwa jest bardziej atrakcyjne dla rolnika niż
przychodów z poszczególnych produktów przez niego wytwarzanych. Dochód bowiem
jest bezpośrednio związany z celem gospodarowania i z bytem gospodarstwa.
Tymczasem firmy ubezpieczeniowe preferują ubezpieczenie ryzyka przychodów z
poszczególnych gałęzi produkcji, czyli z konkretnych produktów roślinnych czy
zwierzęcych. Ubezpieczanie ryzyka dochodowego dla całego gospodarstwa nie jest
atrakcyjne dla firm ubezpieczających. Jest to ściśle powiązane ze wspomnianym
wyżej problemem asymetrii informacji o gospodarstwie między rolnikiem a firmą
ubezpieczeniową. Wiąże się to też z problemem określania i wyliczania dochodów
gospodarstwa ex post i ex ante. Z uwagi na uproszczoną księgowość lub jej brak
dane o rzeczywistych dochodach rolnika mają charakter szacunkowy (statystyczny),
a w jednostkowych przypadkach dość subiektywny. Odnosi się to do kosztów
operacyjnych i zapasów, które mogą być np. łatwo manipulowane przez prowadzącego
gospodarstwo. Trudno jest obiektywnie wyliczyć utracone dochody na skutek
określonych w ubezpieczeniu zdarzeń losowych.
Nie jest łatwiej, jeśli chodzi o ubezpieczenie przychodów (a tym bardziej dochodów) dla poszczególnych produktów roślinnych czy zwierzęcych. Przychody to w uproszczeniu wielkość danej produkcji mnożona przez uzyskane ceny skupu (sprzedaży). Dla ubezpieczenia przychodów z jednej strony ważne są prognozy czy szacunki wielkości produkcji i sprzedaży w ubezpieczanych gałęziach oraz prognozy cen skupu tych produktów, a z drugiej strony dla rozliczenia ubezpieczenia – ustalenie stanu faktycznego, tj. uzyskanych cen i wielkości produkcji.
Nakłada się na to kompleks zagadnień związanych z oceną ryzyka rynkowego i ubezpieczeniowego. Wpływa to na wysokość składki ubezpieczeniowej. Ważnym zagadnieniem w tych analizach jest znajomość współczynników korelacji między wysokością produkcji i podaży (zbiorów, pogłowia) a cenami skupu.
Zawarty jest w tym bowiem pewien ekonomiczny, rynkowy mechanizm neutralizacji ryzyka dochodowego. Teoretycznie rzecz biorąc zależność między wielkością produkcji (zapasów, podaży) jest negatywna co do kierunku. Wyższej bowiem produkcji i większej podaży towarzyszą niższe ceny i odwrotnie – niższej podaży odpowiadają wyższe ceny. Jeśli siła tego związku jest wysoka, (co trzeba każdorazowo wyliczyć i prognozować), to koszty ubezpieczenia powinny być relatywnie niskie. Ryzyko i skutki spadku produkcji mogą być bowiem kompensowane przez wzrost cen, co w pewnym zakresie może bardziej lub mniej stabilizować dochody. Kwestią otwartą jest tu jedynie stopień kompensaty ubytku dochodów z tytułu spadku produkcji przez efekt dochodowy wzrostu cen. Zależy to od cenowej elastyczności popytu na produkty rolnicze i ostatecznie żywnościowe oraz od otwarcia czy liberalizacji wymiany zagranicznej.
Istotne jest tu założenie o swobodnej grze rynkowej i niezakłóconej przez czynnik instytucjonalny (np. interwencje państwa) regulacji rynkowej. Interwencja cenowa może wprawdzie zakłócić siłę tego związku w powyższych relacjach zmian podaży produktu i jego cen skupu, ale nie może zmienić ich kierunku. Uwidacznia się tu, w pewnym sensie, substytucyjność funkcji między interwencją a ubezpieczeniem w zakresie redukcji ryzyka dochodowego, czyli w zakresie stabilizacji dochodów rolniczych. Innymi słowy może to być wybór co do sposobu stabilizowania dochodów gospodarstw rolnych. Jest to w zasadzie kwestia kosztów i sprawności określonego instrumentu ograniczania wahań dochodów, jednak ostateczny wybór należy do sfery polityki.
Ubezpieczenie dochodów poprzez wykup polisy ubezpieczeniowej jest więc kosztowne i mało realne. Konieczna jest de facto dokładna znajomość cen realnie otrzymywanych przez rolników, znajomość punktu odniesienia cenowego dla potrzeb ubezpieczenia, czyli określonych prognoz produkcji i cen w ramach danego cyklu produkcyjno-skupowego. Przydatne tu mogą być notowania cen w kontraktach futures, o ile takie dla danych produktów występują. Te ostatnie wskazywać jednak mogą na większą przydatność rynku terminowego dla zmniejszania czy ubezpieczenia ryzyka dochodowego lub ryzyka przychodów z danej produkcji. Mniejsze trudności związane są z pomiarem dla celów ubezpieczeniowych wielkości produkcji, zwłaszcza plonów, jako drugiego komponentu przychodów. Prognozy są oparte na sprawdzonych metodach predykcji i dostępnych mierzalnych wielkościach odnośnie plonów i wielkości zasiewów, a także pogłowia i obrotu stada czy przyrostów produkcji. Nie ma też trudności w odniesieniu tych wskaźników do indywidualnego producenta rolnego. Zazwyczaj powinna występować tu wysoka korelacja między wskaźnikami statystycznymi dla wielkości przeciętnych dla danej gałęzi produkcji i danego regionu a wskaźnikami odniesionymi do pojedynczego przypadku.
W produkcji polowej łatwiej też oddzielić wpływ czynników związanych z uwarunkowaniami pogodowymi od czynnika subiektywnego niż w produkcji zwierzęcej. Ten czynnik subiektywny to, w skrócie ujmując, umiejętności i staranność producenta, czyli tak zwany czynnik zarządzania. Innymi słowy, wyniki produkcji zwierzęcej są bardziej wrażliwe na zarządzanie, czyli czynnik zależny od rolnika niż w przypadku produkcji roślinnej, gdzie wyniki produkcji mają bardziej losowy charakter. Stąd większa atrakcyjność, zarówno dla rolników, jak i firm ubezpieczeniowych, ubezpieczenia przychodów w produkcji roślinnej. W przypadku produkcji zwierzęcej potrzeba ubezpieczeniowa odnosi się głównie do pokrycia strat w dochodach w przypadkach nagłych przerw w produkcji z takich powodów losowych jak padnięcia, epidemie, itp.
W świetle powyższych uwag widać, iż możliwe są zagregowane formy ubezpieczenia ryzyka dochodowego gospodarstwa rolnego z wykorzystaniem ubezpieczenia przychodów z poszczególnych gałęzi produkcji. Z uwagi na to, że dochody w rolnictwie mają pewne znaczenie ustrojowe, niektóre formy współudziału środków publicznych i prywatnych w rozwoju rynku ubezpieczeń dochodów wydają się być wskazane. Obok innych wspomnianych form stabilizacji dochodów zwiększy to bezpieczeństwo dochodowe w rolnictwie.
Ubezpieczenia dochodów w USA
W USA prywatne kampanie
ubezpieczeniowe oferują instrumenty ubezpieczenia ryzyka przychodów dla
poszczególnych produkcji, np. zbiorów. Dostarczają też i obsługują kompleksowe
programy ubezpieczeń dochodów z gospodarstwa. Programy te są częściowo
subsydiowane. Farmer płaci jedynie około 25 procent składki ubezpieczeniowej
programu zarządzania ryzykiem dochodowym.
Subsydia pokrywają też znaczną część kosztów reasekuracji, jakie ponoszą firmy ubezpieczeniowe z tytułu ubezpieczeń dochodów gospodarstw rolnych. W Kanadzie realizowane są wspomniane wyżej programy ubezpieczeń dochodów oparte na współfinansowaniu przez środki publiczne wydatków prywatnych.
Podstawą programów w USA jest inicjatywa prywatnych firm ubezpieczeniowych dostarczających odpowiednich pakietów ubezpieczeniowych. Dopłata do składki i dopłata do kosztów reasekuracji następuje dopiero do sprzedanych i prawidłowo obsługiwanych pakietów ubezpieczeniowych. Zwiększa to sprawność i efektywność systemu zarówno w sensie obsługi farmerów, jak i minimalizacji kosztów budżetowych. Może to też mieć pewne wady związane z monitorowaniem i audytem oferowanych pakietów. Pojawiają się pokusy nadużyć ze strony zarówno kampanii ubezpieczeniowych szukających łatwych zysków, jak i ubezpieczających się farmerów. Zwolennicy tego systemu uważają, że rząd powinien zrezygnować z doraźnej pomocy finansowej w przypadku nagłych klęsk losowych. Podważać bowiem może ten system w sensie zmniejszania zachęty zarówno farmerów, jak i firm ubezpieczeniowych.
Pakiety ubezpieczeń dochodów w rolnictwie unijnym
W
Europie trudno wskazać typowe instrumenty (pakiety) ubezpieczeniowe, które
nosiłyby cechy „ubezpieczeń dochodowych dla rolnika”. Chodzi o pakiety, które
wykraczają poza standardowe instrumenty ubezpieczenia ryzyka zbiorów, które z
natury rzeczy mogą mieć charakter prywatny z elementami dotacji.
Na przykład w Wielkiej Brytanii prywatne firmy ubezpieczeniowe wprowadziły pakiet ubezpieczenia produkcji zbożowej. W planie ubezpieczenia używa się cen futures (średnie z otwarcia i zamknięcia notowań) z kontraktów futures pszenicy z Londyńskiej Giełdy Towarowej. Plony i zbiory obliczane są na podstawie danych regionu, który farmer wybiera jako odniesienie referencyjne. Ten pakiet ubezpieczeniowy wykorzystuje obiektywizm i zalety rynku terminowego oferującego też usługę zarządzania ryzykiem z konwencjonalnym ubezpieczeniem opartym na wykupie polisy. Popularność tego pakietu nie jest jednak wielka, głównie z uwagi na brak dopłat do składki ubezpieczeniowej i małe jeszcze nawet w Wielkiej Brytanii rozumienie przez rolników instrumentów terminowych (pochodnych).
W Hiszpanii istnieją subsydiowane plany ubezpieczeń dochodów w gospodarstwie rolnym. Pakiety ubezpieczeń obejmują różne typy produkcji roślinnej oraz zwierzęcej, w szczególności chowu bydła i owiec oraz hodowli ryb. Ubezpieczenie ryzyka obejmuje typowe zdarzenia losowe, takie jak gradobicie, mróz, powódź, susza, wichura, pożar, itp. w odniesieniu do produkcji roślinnej oraz padnięcia i wybicia z powodu chorób, zakażeń, epidemii lub innych przypadków losowych w produkcji zwierzęcej. Pakiety i programy ubezpieczeniowe są dofinansowywane przez Ministerstwo Rolnictwa i regionalne organy samorządowe.
Dofinansowanie wynosi do 45 procent kosztów ubezpieczenia w zależności od typu produktu i warunków pakietu ubezpieczeniowego. Obecnie wprowadzane jest ubezpieczenie dochodów, które gwarantowałoby rolnikowi dochód na koniec roku gospodarczego z produkcji z całego gospodarstwa.
W Holandii dyskutowane jest wprowadzenie programu ubezpieczeń wzajemnych głównie w odniesieniu do strat w produkcji roślinnej z powodu powodzi z tytułu długotrwałych opadów lub suszy. Obecnie rząd pokrywa koszty reasekuracji w przypadku większych szkód losowych. Również w Niemczech rolnicy mogą ubezpieczyć spadek produkcji i w pewnym sensie dochodów w wyniku niektórych przypadków chorób w produkcji zwierzęcej, głównie chowu trzody chlewnej oraz BSE.
Wsparcie publiczne dla nowych form ubezpieczeń
dochodów
Oferta konwencjonalnych pakietów ubezpieczeniowych dla
dochodów z gospodarstw rolnych nie jest duża. Stosunkowo skromnej ofercie
odpowiada niewielki popyt na tego rodzaju usługę ubezpieczeniową w krajach o
rozwiniętych gospodarkach rynkowych. Małe zainteresowanie rolników tymi
ubezpieczeniami, które polegają na wykupie polisy ubezpieczeniowej, ma źródło w
braku wiedzy, braku pełnego uświadomienia istoty ryzyka. Przede wszystkim jednak
główna przyczyna tego stanu wiąże się ze Wspólną Polityką Rolną i jej
instrumentami stabilizacyjnymi, w dużej części zdejmującymi z rolników troskę o
bezpieczeństwo dochodowe. Pewne znaczenie mają też powstające ad hoc w przypadku
strat w wyniku klęsk żywiołowych rządowe programy wsparcia i kompensat. Rolnicy
nie kupują więc pakietów ubezpieczenia swoich dochodów nawet pomimo dopłat
budżetowych, a komercyjne firmy ubezpieczeniowe nie rozwijają tego typu
produktów. Sposobem przełamania zastoju w rozwoju ubezpieczeń dochodów
rolniczych, zwłaszcza wobec kierunków zmian we Wspólnej Polityce Rolnej, powinno
być – jak się sądzi – większe zaangażowanie rządów. Wskazana jest jednorazowa
pomoc czynnika publicznego w zakresie na przykład grantów dla sfinansowania
badań nad rozwojem odpowiadających specyfice gospodarstw rolnych pakietów
(produktów) ubezpieczenia dochodów rolników. Dopuszczalne mogłoby być stałe
zaangażowanie środków publicznych w pokrywanie części kosztów programów
ubezpieczeń dochodów z gospodarstw rolnych. Rodzi to jednak problem równości
sektorowej w gospodarce. Jeśli jednak potraktować ubezpieczenia dochodów jako
częściową alternatywę dla interwencji, to nie musi to oznaczać zwiększenia się
zaangażowania środków publiczno-budżetowych. Uzasadnieniem teoretycznym zaś jest
to, że produkcja gospodarstw rolnych bardziej, niż w przypadku innych podmiotów,
jest wrażliwa na ryzyko nie tyle o charakterze koniunkturalnym (rynkowe,
ekonomiczne), co przede wszystkim losowym o naturze przyrodniczo-klimatycznej.
Powinny więc występować zachęty czy bodźce skłaniające rolników (oczywiście
tych, których dochody zależą przede wszystkim od przychodów z gospodarstwa), aby
sami dbali o ubezpieczenia ryzyka dochodów.
Mogą to być na przykład zwolnienia od podatku od wypłat ubezpieczeniowych, czyli „dotacja” następowałaby po szkodzie. Może to być wliczanie w koszty uzyskania przychodów składek ubezpieczeniowych dla komercyjnych producentów rolnych. Dla firm ubezpieczeniowych może to być reasekuracja w przypadku katastroficznych zdarzeń losowych i wynikających stąd wypłat ponad możliwości wynikające ze składek ubezpieczeniowych i kapitałów firm ubezpieczeniowych. Generalnie rzecz biorąc potrzebny jest współudział środków publicznych w prywatnym ubezpieczaniu ryzyka dochodów producentów rolnych. Wydaje się to być nieodzowne w obliczu wspomnianego kierunku zmian we Wspólnej Polityce Rolnej i jeżeli to traktujemy jako pewną alternatywę do programów interwencyjnych. Odnosi, się to do państw unijnych, w tym do Polski. Za ograniczonym wsparciem przez subsydia prywatnych ubezpieczeń dochodów producentów rolniczych, obok powyższych ogólnych przesłanek, przytoczyć można jeszcze kilka argumentów.
Po pierwsze – rządy de facto zmuszone są w przypadku zdarzeń losowych do uruchamiania środków pomocowych, jak np. w Polsce po powodzi w woj. dolnośląskim w formie pieniężnej i dostaw zbóż. Powstaje wtedy problem, kto ma otrzymać pomoc, na jakich zasadach i w jakiej wysokości. Dzieje się to zwykle ad hoc. Powstaje problem uruchomienia takich środków, gdy przypadek losowy dotyczy niewielkiej ilości rolników lub małego obszaru, np. gradobicie, wymarznięcia, lokalna susza, itp. W każdym jednak przypadku ponosi się określone koszty budżetowe. Stąd dofinansując koszty ubezpieczeń odszkodowań zainteresowanych rolników można zaoszczędzić na wydatkach publicznych, korzystając jednocześnie z potencjału i doświadczenia firm ubezpieczeniowych w zakresie obsługi systemu ubezpieczeń dochodów
Po wtóre, zgadzając się z tezą, że o ubezpieczenie dochodów w coraz większym stopniu powinny zadbać same zainteresowane gospodarstwa rolne, wskazane by było wsparcie środkami budżetowymi (publicznymi) wydatków rolników na ubezpieczenie ich dochodów. Chodzi tu zwłaszcza o nowe formy ubezpieczeń (stabilizacji) dochodów łączące narzędzia interwencjonizmu, do których rolnicy są przyzwyczajeni i czego zawsze oczekują, z indywidualnym podejściem do ubezpieczenia w oparciu o składkę ubezpieczeniową.
Dwa zwłaszcza nowe rozwiązania mogłyby mieć zastosowanie w polskim rolnictwie. Propozycje takich rozwiązań postuluje się wprowadzać w rolnictwie unijnym, czerpiąc wzory ze wspomnianych doświadczeń rolnictwa kanadyjskiego.
Możliwe jest – po pierwsze – kierowanie, w porównaniu do interwencji, środków publicznych dofinansowując wypłaty odszkodowań tym rolnikom, którzy ubezpieczyli określony racjonalny poziom dochodów, a nie osiągnęli go z przyczyn od nich niezależnych. Chodzi tu nie tylko o zdarzenia i klęski losowe, ale i przyczyny rynkowe. Rząd dokonuje wsparcia ze środków budżetowych tylko dla tych rolników i tylko wtedy, gdy ich dochody spadną o określony procent lub wielkość w stosunku do poziomu ubezpieczonego. Wyraża się w tym adresowany charakter budżetowego wsparcia prywatnego (indywidualnego) ubezpieczenia. Jest to de facto inaczej realizowana interwencja dochodowa polegająca na wyzwoleniu indywidualnej troski o stabilizację czy ubezpieczenie własnych dochodów. Jest to zatem w pewnym sensie alternatywna forma w stosunku do tradycyjnej interwencji rynkowej: czy to wsparcia poprzez dopłaty do cen, czy poprzez dopłaty bezpośrednie do hektara. Wsparcie kierowane jest wówczas do tych, którzy o to zadbali i rzeczywiście tego potrzebują. Przełamuje się tu pasywną i roszczeniową wobec rządu postawę gospodarstw rolnych. Zapewnienie przez rząd reasekuracji (gwarancji ubezpieczeń na określonych warunkach) i częściowa ewentualna partycypacja w nieregularnych odszkodowaniach zmniejszy koszty ubezpieczenia dla rolników. Na obniżenie kosztów ubezpieczenia dla rolników ma wpływ to, że rząd ma największą wiarygodność finansową (kredytową) dla firm ubezpieczeniowych, co daje inny rozkład ryzyka ubezpieczeniowego. Pojęcie rządu odnosimy tu do Komisji Europejskiej albo rządu krajowego. Jeśli taki system wsparcia ubezpieczeń dochodów rolników miałby zaistnieć, to należałoby rozstrzygnąć problem – czyje środki – krajowe czy unijne byłyby podstawą tego wsparcia. Jeśli unijne – to należy rozstrzygnąć kwestię ich podziału pomiędzy poszczególne państwa, jeśli krajowe – to powinno się unikać dużych zróżnicowań w tym zakresie. Rozwiązaniem mogłoby być połączenie obu wariantów.
Można również wykorzystać kanadyjski program rachunków stabilizacyjnych mający z zastosowanie zwłaszcza w dłuższych okresach niż dane cykle produkcyjno-handlowe (gospodarcze) w produkcji roślinnej i zwierzęcej, do których dostosowuje się większość produktów ubezpieczeniowych.
Istota rachunków stabilizacyjnych polega na wspólnym odkładaniu określonych kwot na rachunku ubezpieczeniowym (stabilizacyjnym) przez producenta rolnego oraz przez instytucję rządową. Środki na rachunku mogą być odkładane w różnej proporcji. Środki finansowe z konta mogą być wykorzystane tylko w przypadkach spadku dochodów w gospodarstwie rolnym poniżej ściśle określonego poziomu, niezależnie od przyczyn. Poziom tego spadku może być określany na podstawie średnich statystycznych, jednak z możliwością pewnego indywidualnego zróżnicowania przez danego rolnika, czego wyrazem byłoby odkładanie zróżnicowanych kwot na konto stabilizacyjne. Wymaga to oczywiście określonych procedur i instytucji zarządzającej tym programem. Z założenia powinien to być program dobrowolny realizujący zasadę troski (współuczestnictwa) producentów rolnych w ubezpieczaniu swoich dochodów. Takie podejście systemowo zbliża te rozwiązania do sytuacji w innych dziedzinach gospodarowania, w których występują różne rodzaje ryzyka, jak np. ryzyko rynkowe, kredytowe, operacyjne, płynności oraz ryzyka losowe. Jedynymi sposobami kompensaty skutków tych ryzyk są odpowiednie ubezpieczenia, tworzenie rezerw, różnego rodzaju alianse oraz rynek terminowy. Wszystkie te metody zakładają tzw. udział własny zainteresowanych w kosztach ubezpieczenia, w tym w wykupie polis ubezpieczeniowych.
W odniesieniu natomiast do wysoko towarowych gospodarstw (przedsiębiorstw rolnych), można zastosować schemat zbliżony do Australijskiego Programu Zarządzania Depozytami Gospodarstw. Umożliwia on w okresach dobrej koniunktury producentowi rolnemu deponowanie części dochodu na rachunku programu. Zwalnia to przedsiębiorcę rolnego w tej części z podatku dochodowego i przesuwa pozostały dochód do niższego progu podatkowego. Program ten wprowadza uprzywilejowania podatkowe przy wypłatach z funduszu, co w istocie substytuuje niezbędne wypłaty, jakie wystąpiłyby w przypadkach klęsk, gdyby tego funduszu nie było. Wypłaty z tego funduszu depozytowego, które następują w okresach spadku dochodów poniżej określonych w tym programie wskaźników, są więc zwolnione z podatków. System taki pozwala też budować określone kapitały. Mogą one służyć również do finansowania inwestycji zwiększających stabilność produkcji. Problemem natomiast może być ustalenie zbyt korzystnych dla rolników wskaźników spadku dochodów upoważniających do wypłat kompensacyjnych. Jest to kwestia jak zwykle w rolnictwie wrażliwa politycznie. Dostępność do systemu wynikałaby z wnoszonych depozytów, co jednocześnie rodzi problem tych, których na to nie stać. Jest to jednak kwestia typowa przy wszystkich formach ubezpieczeń. Natomiast w gospodarstwach rolnych, niezależnie od tego i tak występuje interwencja w postaci dopłat bezpośrednich do hektara, co ma bezpośrednie znaczenie dochodowe. Istnieją także na poszczególnych rynkach programy interwencyjne o znaczeniu stabilizującym na poziomie cen interwencyjnych, co zapewnia zwrot podstawowych kosztów produkcji.
* * *
Obecnie w Europie i w Polsce występuje niewiele pakietów umożliwiających ubezpieczenie dochodów z gospodarstwa. Istniejące odnoszą się do ubezpieczenia przychodów z określonych gałęzi produkcji. Konieczne jest rozważenie możliwości wprowadzenia pakietów ubezpieczenia dochodów z gospodarstw od przyczyn losowych i koniunkturalnych w oparciu o środki zainteresowanych rolników i współfinansowane z budżetu. Do rozważenia są też przedstawione fundusze stabilizacji dochodów. Jak można sądzić, wobec widocznego kierunku zmian w polityce rolnej i jej narzędziach (w tym interwencyjnych) polegających na oddzielaniu wsparcia od rynku i wielkości produkcji, przedstawione rozwiązania w zakresie ubezpieczania dochodów mogą nabierać znaczenia.
Należy je traktować jako uzupełniającą formę dbania o bezpieczeństwo dochodowe w zmiennych warunkach rynkowych i losowych (przyrodniczo-klimatycznych uwarunkowaniach produkcji rolniczej).