Podlaska Izba Rolnicza jest przeciwna wprowadzeniu zmian do obecnego systemu emerytalnego rolników. W ocenie PIR podniesienie wieku przechodzenia na emeryturę z 60 na 67 lat w rolnictwie jest nierealne. Zdaniem samorządu rolniczego z Podlasia grupa zawodowa jaka są rolnicy, pracująca naq co dzień w warunkach szczególnie szkodliwych powinna być uprzywilejowana np. jak hutnicy
Obecnie rolnik, który nie osiągnął powszechnego wieku emerytalnego , ma prawo do emerytury po osiągnięciu 55 lat życia – kobieta i 60 lat – mężczyzna , jeżeli podlegał ubezpieczeniu emerytalno – rentowemu przez okres co najmniej 30 lat i zaprzestał prowadzenia działalności rolniczej. Zgodnie nowymi przepisami z tego uprawnienia mogliby skorzystać tylko ci rolnicy, którzy wspomniany wiek oraz staż ubezpieczeniowy osiągną do dnia 31 grudnia 20127 roku.
- Badania Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie pokazują, że rolnicy prowadzący gospodarstwo pracują w nim średnio 60 % czasu więcej niż przewiduje to kodeks pracy. Korzyści wynikające z reformy emerytur rolniczych są nijakie, a zysk według projektodawców na emeryturę rolniczą ma wynosić około 25 złotych miesięcznie, jest to drastycznie nisko. Wydłużenie o 7 lat przekazania gospodarstwa dla następcy spowoduje ich rezygnację z pozostania na wsi. Wieś będzie się starzeć w szybszym tempie niż obecnie , naprawa tych błędów będzie kosztowała Państwo dużo więcej niż korzyści płynące z reformy emerytalnej – mówi Grzegorz Leszczyński, prezes Podlaskiej Izby Rolniczej.