Ministerstwo Finansów zaprezentuje w ciągu 2 tygodni sposób na obniżenie kosztów dostępu do internetu przy jednoczesnym, wymaganym przez prawo unijne, podwyższeniu stawki VAT na te usługi do stawki podstawowej.
Zadeklarował w piątek wiceminister finansów Jarosław Neneman. Jeśli propozycja ta nie zostanie zaakceptowana, resort zgodzi się na ulgę rekompensującą wzrost VAT-u do 22% z 0%, zaproponowaną w czwartek przez posłów z Komisji Finansów Publicznych, dodał. Neneman powiedział w piątkowym wywiadzie dla radia PiN, że „rząd ma rozpracowany inny pomysł” na obniżenie kosztów Internetu. Myślę, że w przeciągu dwóch tygodni będzie wiadomo, co ministerstwo planuje w tej sprawie zrobić. [...] Jeśli nikogo nie przekonamy, to nie pozostanie nic innego, jak wprowadzić tę ulgę – powiedział wiceminister.
Na razie nie potrafił jednak określić, o ile spadną koszty dostępu do Internetu, które w Polsce należą do najwyższych na świecie. Neneman podkreślił, że jest zadowolony z efektów prac Komisji Finansów Publicznych nad ustawą o PIT, ponieważ posłowie nie wprowadzili żadnych radykalnych zmian, sprzecznych z koncepcjami rządowymi. Zwrócił jednak uwagę na propozycje, którym rząd jest przeciwny.
Posłowie proponują powrót do ulgi budowlanej – chcą możliwości odliczenia od dochodu równowartości maksymalnie 70 m. kw. mieszkania, co – jak podała piątkowa „Rzeczpospolita” – oznacza w tym roku 189 tys. zł.
Pomysł powrotu do ulgi budowlanej jest straszny. Ulga kosztowała w tamtym roku ponad 4 mld zł. [...] Generalnie rząd jest temu przeciwny, to nie jest ta droga – powiedział Neneman. Wiceminister wyraził zadowolenie z faktu, że komisja nie zarekomendowała zgłoszonej przez Samoobronę propozycji wprowadzenia nowej, 50-procentowu stawki podatkowej. Rząd jest przeciwny tej propozycji i będzie przekonywał, żeby tej poprawki nie wprowadzać – zadeklarował Neneman.
Jego zdaniem resort nie może czekać na obniżkę cen ropy na rynkach światowych i dlatego w 2005 roku wprowadzi podwyżkę akcyzy na benzyny i autogaz (o 10%). Jak pisała „Rz”, w przypadku benzyny bezołowiowej będzie to oznaczać wzrost o 0,05 zł/ l.
Proszę zauważyć, że ministerstwo wykonało już pierwszy gest i obniżyło w tym roku stawkę na benzynę o 5 groszy. To miało być przejściowe rozwiązanie, ale z powodu tych wysokich cen benzyny ono jest kontynuowane – powiedział wiceminister.
Zwrócił uwagę, że „na szczęście” wysokie ceny ropy zbiegają się z silnym złotym, co rekompensuje te wzrosty. Gdyby złotówka była na tym poziomie, jak przed pół roku czy przed rokiem, to paliwo byłoby dużo droższe i wtedy mielibyśmy problem. Póki paliwo jest poniżej psychologicznej bariery 4 zł, to może nie wpadajmy w panikę – powiedział.
Przekroczenie bariery 4 zł i zbliżanie się np. do 4,50 zł będzie poważnym problemem i pewnie jakieś działania będziemy wtedy podejmować – dodał Neneman.
Na pytanie, czy oznaczałoby to kolejną obniżkę akcyzy, wiceminister odpowiedział: „Za wcześnie jest, aby mówić o konkretach”. W 2005 roku po raz trzeci z rzędu zostaną utrzymane stawki (19%, 30% i 40%) oraz progi podatkowe PIT.