Prezydent podpisał ustawę o podatku PIT na przyszły rok, wprowadzającą 50% stawkę dla najbogatszych.
Jej wejście w życie 1 stycznia wraz z pozostałymi przepisami ustawy nie oznacza jednak, że nowa stawka weszła na stałe do systemu podatkowego. Wszystko wskazuje na to, że przepis wprowadzający tę stawkę zostanie szybko zaskarżony do Trybunału Konstytucyjnego, jako niezgodny z wcześniejszym orzecznictwem Trybunału. Trybunał zajął stanowisko, że przepisy wprowadzające dodatkowe obciążenia dla podatników powinny być publikowane w Dzienniku Ustaw najpóźniej 30 listopada, a tak w przypadku nowej stawki się nie stało.
Można się zatem spodziewać, że jeśli nowa stawka zostanie zaskarżona, to Trybunał uzna jej wprowadzenie za niekonstytucyjne. Do tego czasu fiskus będzie pobierał jednak zaliczki na poczet tego podatku. Resort finansów uważa, że jeśli Trybunał uzna nowy podatek za niekonstytucyjny, to zaliczki nadpłacone przez podatników powinny być przesunięte na poczet kolejnych płatności. Taką opinię przedstawił wiceminister finansów Jarosław Neneman w wypowiedzi dla Informacyjnej Agencji Radiowej.
Wiceminister Neneman powiedział też, że jeśli przepis zostanie zaskarżony to Trybunał szybko podejmie decyzję. Jego zdaniem podatników, którzy już na początku roku będą musieli płacić wyższe zaliczki będzie niewielu. Nowa stawka, przyjęta przez parlament ma dotyczyć zarabiających rocznie powyżej 600 tysięcy złotych.
Podpisanie przez prezydenta ustawy o podatku dochodowym PIT oznacza, że obowiązywać będą od początku roku korzystne dla podatników przepisy tej ustawy, m.in. zwiększona ulga na darowizny.