Nowy Rok przywitał nas podwyżkami cen paliw i znaczków pocztowych. W ciągu najbliższych miesięcy czeka nas jeszcze wzrost cen chleba, biletów teatralnych i kinowych, papierosów, dostępu do Internetu, a także nowych mieszkań i materiałów budowlanych.
Od kilku miesięcy ceny mąki idą w górę. Piekarze jak dotąd utrzymywali ceny
pieczywa, ale nie potrwa to już długo. Chleb zdrożeje na pewno, ale jeszcze nie
wiadomo o ile.
1 stycznia wzrosły ceny znaczków na listy. Znaczek na list
zwykły jest droższy o 5 groszy, a list priorytetowy o 10 groszy.
W
połowie roku więcej zapłacimy za przyjemności. Do biletów do teatru lub kina czy
też na imprezy sportowe trzeba będzie prawdopodobnie doliczyć podatek VAT.
Zdaniem Bożeny Janickiej z miesięcznika „Kino”, ceny biletów już są zaporowe, a
dla młodzieży właśnie kino to pierwsze spotkanie z kulturą.
Palacze będą
mieli dobrą okazję do rzucenia palenia, bo wzrośnie akcyza i zdrożeją papierosy.
Najpierw w połowie stycznia, a potem w maju, gdy wejdziemy do Unii. W styczniu
papierosy zdrożeją nawet o 20 groszy za paczkę.
Wraz z wejściem do Unii
Europejskiej wzrośnie u nas podatek VAT na dostęp do Internetu. Podatek zamiast
7 będzie wynosił 22 proc., bo musimy dostosować nasze prawo do wspólnotowego. To
oznacza, że trzyminutowe połączenie wzrosłoby z 31 do 35 groszy. Kto będzie
chciał korzystać z sieci zapłaci więcej. To może oznaczać, że dynamiczny rozwój
Internetu w Polsce spowolni się.
W nowym roku więcej trzeba będzie
zapłacić za nowe mieszkania, a i wybudowanie domu będzie droższe. Od 1 maja z 7
do 22 proc. wzrośnie podatek VAT na materiały budowlane. 7 proc. VAT trzeba
będzie zapłacić za kupno nowego mieszkania u developera.
Kto na
mieszkanie chciał zarobić grając na giełdzie papierów wartościowych, od 1
stycznia ma jeszcze bardziej utrudnione zadanie. Od zarobionych na giełdzie
pieniędzy trzeba będzie zapłacić 19 proc. podatku.