Ministerstwo Finansów prognozuje spadek inflacji do 2,5 proc. w drugiej połowie 2005 roku, czyli utrzymania jej w granicach celu Rady Polityki Pieniężnej (RPP) - poinformował resort we wtorkowym komunikacie.
Ministerstwo Finansów prognozuje spadek inflacji do 2,5 proc. w drugiej połowie 2005 roku, zakładając odwrócenie negatywnych szoków podażowych oraz utrzymanie restrykcyjnej polityki pieniężnej – napisało ministerstwo w komunikacie. Celem RPP jest utrzymanie inflacji w przedziale 1,5-3,5 proc.
Wiceprezes NBP Krzysztof Rybiński podtrzymał w poniedziałek w wywiadzie radiowym wcześniejsze projekcje banku centralnego dotyczące inflacji z maja tego roku, zgodnie z którymi jest wysokie prawdopodobieństwo, że inflacja w przyszłym roku może przekroczyć górną granicę dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego, czyli może być powyżej 3,5 proc.
Rybiński dodał, że prawdopodobieństwo przekroczenia celu w 2005 roku rośnie, bo "od czasu publikacji projekcji majowej układ czynników pro- i antyinflacyjnych był taki, który działa w kierunku wyższej inflacji". Według danych GUS, inflacja w czerwcu w ujęciu rocznym wyniosła 4,4 proc. wobec 3,4 proc. w maju.
Minister finansów Mirosław Gronicki spodziewa się, że wskaźnik ten wzrośnie do 5 proc. w lipcu, jednak od sierpnia inflacja zacznie spadać. Większość ekonomistów spodziewa się, że RPP będzie kontynuowała rozpoczęte w czerwcu podwyżki stóp procentowych. Eksperci oczekują jednak, że skala tych podwyżek będzie mniejsza niż wcześniej zakładano. Ich zdaniem stopy będą rosnąć o 25 pkt bazowych, a nie o 50 pkt, co sugerowała podwyżka przeprowadzona w czerwcu.