Złoty znajduje się w środę pod wpływem zmian na eurodolarze. Dolar umocnił się wobec euro po opublikowaniu lepszych od oczekiwań danych o zamówieniach na dobra trwałego użytku w USA w lutym, co przełożyło się także na wzmocnienie waluty amerykańskiej wobec polskiej.
Około 14.45 za euro płacono 4,6970 zł wobec 4,6975 we wtorek pod koniec dnia, a za dolara 3,8550 zł wobec 3,82 zł dzień wcześniej. Największy wpływ na zmiany wartości złotego ma dziś eurodolar. Po lepszych od oczekiwań danych w USA waluta amerykańska zyskała wobec europejskiej - powiedział Mateusz Bieniek, dealer walutowy z Banku BPH. Około 14.45 euro wyceniano na 1,2185 dolara, wobec 1,2295 dolara we wtorek. Zamówienia na dobra trwałego użytku wzrosły w USA w lutym o 2,5 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, po spadku w styczniu, po korekcie, o 2,7 proc. Tymczasem analitycy spodziewali się, że zamówienia wzrosną w lutym o 1,5 proc.
Do osłabienia euro, według dealerów, przyczyniła się także wypowiedź szefa Europejskiego Banku Centralnego Jeana-Claude'a Tricheta dla niemieckiego dziennika "Handelsblatt", w której Trichet zasugerował, że bank centralny strefy euro może zweryfikować założenia swojej polityki w zależności od danych makroekonomicznych na temat wydatków konsumenckich w tym regionie. Według dealera Banku BPH, kurs dolara do euro w najbliższych dniach powinien znajdować się w przedziale 1,22-1,23.
Na lokalnym rynku walutowym zmniejszyły się oczekiwania na szybką wymianę walut przez Ministerstwo Finansów, a zapowiedź takiego ruchu poprawiła optymizm inwestorów w stosunku do złotego - dodał Bieniek. We wtorek wiceminister finansów Ryszard Michalski poinformował PAP, że resort finansów posiada wystarczające rezerwy złotowe i dlatego nie będzie spieszył się z realizacją zapowiedzianej wymiany środków z emisji obligacji zagranicznych. Bieniek uważa, że zawirowania polityczne wokół rządu i SLD, mogą zacząć wpływać negatywnie na nastawienie inwestorów wobec złotego.
Natomiast na rynku długu rentowność obligacji dwuletnich wzrosła o 1 pkt wobec wtorkowego zamknięcia do 6,35 proc., pięcioletnich spadła o 2 pkt do 6,67 proc., a dziesięcioletnich o 4 pb do 6,66 proc. Rynek ożywił się po ogłoszeniu wyników aukcji zamiany, ale te ruchy nie były silne - powiedziała PAP Agnieszka Decewicz, analityk z Pekao SA.
W środę Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje PS0608, DS1110 oraz WS0922 o łącznej wartości 1.319,088 mln zł w zamian za papiery OK0404, OS0604 oraz OK0804 o łącznej wartości 1,3 mld zł, gdy łączna wartość nominalna papierów zgłoszonych do odkupu wyniosła 2,3 mld zł.