Członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP), Jan Czekaj z zadowoleniem powitał opublikowane dziś dane o inflacji za luty. Ocenił, że w dalszym ciągu nie ma presji inflacyjnej ze strony popytowej, a cel inflacyjny na poziomie 2,5 plus minus jeden procent nie jest zagrożony.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dziś, że inflacja rok do roku wyniosła w lutym 1,6 procent, tyle samo, co w styczniu.
Są to bardzo dobre dane. Nie widać presji ze strony popytowej, płace są pod kontrolą. Presja ze strony podażowej, czyli ropy naftowej i kursu złotego jest pod kontrolą – powiedział Reuterowi Czekaj. Oceniam, że po tych danych nie ma zagrożenia dla celu inflacyjnego RPP – dodał.
Zdaniem Czekaja, w dalszym ciągu ożywienie gospodarcze nie przekłada się na presję inflacyjną. Jest ono w dużej części efektem wzrostu eksportu i wzrostu wydajności pracy. Płace zaś pozostają pod kontrolą. Przedstawiciel RPP nie odpowiedział jednak na pytanie, na ile dane o inflacji w lutym oraz możliwość przeprowadzenia przez parlament pierwszych ustaw z planu Hausnera odsuwa możliwość zaostrzenia przez RPP pod koniec marca nastawienia w polityce pieniężnej.
Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć, na razie dysponujemy niepełnymi danymi makroekonomicznymi, na przykład dane o produkcji przemysłowej będą znane w środę, program premiera Hausnera ma znaczenie długofalowe, w polityce pieniężnej nie ma automatyzmu – powiedział Czekaj. Dla RPP oczywiście najważniejsza jest inflacja i realizacja celu inflacyjnego. Bierzemy pod uwagę wszystkie czynniki makroekonomiczne – dodał.
.png)
Zaloguj przez Facebook
