40 mln zł przeznaczy w tym roku Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości na wsparcie funduszy pożyczkowych dla małych przedsiębiorstw. Ostateczny termin składania wniosków przez zainteresowane instytucje mija 30 września – poinformował prezes PARP, Mirosław Marek.
To jest bardzo hojna oferta i pozwoli na to, by szybko rozwinęła się sieć funduszy pożyczkowych dla małych firm – powiedział Mirosław Marek. Jego zdaniem trzeba się spieszyć, bowiem funduszom, które jeszcze w tym roku zdążą skorzystać z dotacji Agencji, łatwiej będzie ubiegać się o środki z Unii Europejskiej.
Chodzi o sumę niebagatelną, bowiem na dotacje z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na wsparcie instytucji pożyczkowych w Polsce w latach 2004-2006 przeznaczono ponad ponad 120 mln euro. Program wsparcia dla lokalnych funduszy pożyczkowych przeznaczony jest dla tych osób prawnych, które nie działają w celu osiągnięcia zysku lub przeznaczają go jedynie na cele statutowe i po otrzymaniu dotacji z PARP osiągną poziom kapitału nie mniejszy niż 2 mln zł.
Jak powiedział Marek, zasada przyznawania dotacji jest prosta – do każdej własnej złotówki funduszu, PARP dodaje kolejną. Według niego, po 2004 r. jedna złotówka dotacji może posłużyć ściągnięciu trzech kolejnych złotówek z Unii Europejskiej.
Od czasu wdrożenia programu dotacji do funduszy, czyli od 2001 roku PARP udzieliła już 29 takich dotacji. Były one w różnej wysokości, od 40 tys. do ponad 3 mln zł.
Fundusze z kolei udzieliły ponad 2 tysięcy mikropożyczek dla małych przedsiębiorstw (zatrudniających poniżej 9 osób). Jak powiedział prezes Marek, choć Agencja nie chce, by oprocentowanie było wyższe niż komercyjne, to jednak trzeba pamiętać, że fundusze są instytucjami, które powinny się same utrzymać. My nie chcemy, by oprocentowanie w tych funduszach było wyraźnie niższe niż rynkowe, bowiem ze swoją ofertą zamierzamy dotrzeć przede wszystkim do tych przedsiębiorców, którym banki nie chcą udzielać kredytów – powiedział Marek.
Z badań, jakie przeprowadzono w PARP wynika, że większość przedsiębiorców ubiegających się o kredyty z funduszów, to osoby z podstawowym i średnim wykształceniem, najczęściej właściciele jednoosobowych przedsiębiorstw, które mają problemy z prowadzeniem negocjacji z pracownikami banków.
Większość pożyczkobiorców terminowo spłaca zobowiązania. Z czerwcowych danych PARP wynika, że 12 procent to "nietrafione pożyczki" – choć jak podkreślił prezes – w liczbie tej mieszczą się zarówno pożyczki nie spłacane od wielu miesięcy, jak i opóźnione o tydzień.