Jak podają analitycy Banku Gospodarki Żywnościowej. w pierwszym kwartale bieżącego roku Polska uzyskała zaskakująco dobre wyniki w handlu zagranicznym wieprzowiną. Według wstępnych danych Ministerstwa Finansów (za MRiRW) w okresie tym eksport nieprzetworzonego mięsa wieprzowego (CN 0203) wyniósł 71 tys. t i był o 79 proc. wyższy niż w tym samym okresie przed rokiem. W tym samym czasie import wyniósł 106 tys. t, co oznacza spadek o 18 proc. Wyniki te oznaczają, że ujemne saldo skurczyło się do 35 tys. t w porównaniu z 90 tys. t przed rokiem.
Jak podaje Bank BGŻ, jeśli chodzi o kierunki eksportu, to czołówka rankingu uległa na początku roku przetasowaniu. Białoruś wysunęła się z drugiego na pierwsze miejsce. Ukraina z pierwszego spadła na miejsce jedenaste. Do pierwszej trójki niespodziewanie weszły Węgry i Włochy. Wcześniej kraje te zajmowały odległe miejsca w drugiej dziesiątce odbiorców wieprzowiny z Polski. Stosunkowo duży awans zanotowały również kraje ze Wschodniej Azji: Korea Południowa i Japonia.
W trzech pierwszych miesiącach tego roku najwięcej mięsa wieprzowego sprzedano na Białoruś. Do kraju tego skierowano 18 proc. polskiego eksportu. Na kolejnych miejscach uplasowały się: Węgry (12 proc.), Włochy (10 proc.), Korea Południowa (8 proc.), Czechy (6 proc.) i Japonia (6 proc.).
Jeśli chodzi o bezwzględny przyrost sprzedaży, to najlepsze wyniki uzyskano w przypadku Białorusi i Węgier. Eksport do każdego z tych krajów w trzech pierwszych miesiącach tego roku był o około o 7,9 tys. t wyższy niż w tym samym okresie przed rokiem. Jednak bardzo znacząco zwiększyła się również ilość sprzedana do Włoch (+6,8 tys. t) oraz do Korei (+5,0 tys. t).
Rozczarowujące były dane dotyczące sprzedaży na Ukrainę. Na początku ubiegłego roku do naszych wschodnich sąsiadów wysłaliśmy 6,0 tys. t wieprzowiny, natomiast w tym roku już tylko 1,8 tys. ton.
Choć nie jest to informacja w żaden sposób potwierdzona, jednak można przypuszczać, że wzrost eksportu do krajów takich jak Węgry i Włochy może mieć związek z działalnością największej polskiej ubojni trzody chlewnej ulokowanej w okolicach Kutna. Niewątpliwie wzrost polskiego eksportu wieprzowiny do krajów, które nie były dotychczas dużymi odbiorcami tego towaru, jest pozytywnym zjawiskiem.
W przypadku importu wieprzowiny w trzech pierwszych miesiącach zanotowano dosyć znaczny spadek przywozu z Niemiec (-22 proc.) i z Danii (-33 proc.). Wzrósł natomiast o 12 proc. import z Belgii. Niemcy są nadal największym dostawcą mięsa wieprzowego do Polski odpowiedzialnym za jedną trzecią importowanej ilości. Na kolejnych miejscach są: Dania z udziałem 27 proc. oraz Belgia (14 proc.) i Holandia (10 proc.).
6749596
1