Początek roku jest doskonałym okresem do dokonywania przemyślanych, ale niezbędnych zakupów. Wielu rolników dostrzega możliwość potencjalnych oszczędności w zakupie nawozów. Zwyżki cen na rynku nawozów (zwłaszcza mocznika, fosforu i potasu) są znacznie niższe, i daleko im do rekordowych poziomów sprzed ponad roku. Rokowania analityków odnośnie rynku nawozów są jak na razie optymistyczne.
Azot
Doskonale widać to na przykładzie rynku azotu. Ceny mocznika są na najniższym poziomie od 2006 roku, magazyny pełne są zapasów amoniaku – to dobry czas na dokonywanie zakupów, zanim pojawią się nowe dostawy a popyt nie spowoduje windowania cen.
Światowe ceny mocznika już od 2008 r. notowały znaczące spadki i osiągnęły poziom z roku 2006 latem 2009 r. Ostatnio zauważalna jest pewna stabilizacja, ale ceny nadal są znacznie poniżej wartości z 2008 r. Obecnie cena mocznika na rynku amerykańskim wynosi od 400 do 470 USD za tonę. Najlepszą ofertą jest zakup amoniaku, którego ceny wahają się w granicach 350-400 USD/tonę. Z powodu późnych zbiorów kukurydzy w USA powstały spore zapasy tego nawozu w magazynach.
Fosfor i potas
Po ogromnych skokach w ciągu ostatnich 2 lat, ceny fosforu i potasu, podobnie jak azotu, zaczynają wracać do poziomu z roku 2006. Ceny potasu spadły o połowę od ostatniego lata do około 400 dolarów za tonę i w ostatnim czasie odnotowuje się już tylko nieznaczne spadki. Rynek potasu jest nieco odmienny niż fosforu i azotu, głównie ze względu na czynniki geograficzne. Na półkuli zachodniej ceny potasu są faktycznie kontrolowane przez Kanadyjczyków, którzy mają duży udział w dostawach światowych. Kanadyjczycy mają przewagę nad Rosjanami i Europejczykami, głównie ze względu na niższe koszty transportu do USA.