Ptak_Waw_CTR_2024
Green Gas Poland

Rok 2010 będzie korzystny dla eksporterów wołowiny

24 grudnia 2015

W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska podała wstępne dane o unijnym handlu bydłem i wołowiną za cały ubiegły rok. W okresie tym kraje unijne znacznie zwiększyły eksport żywca i mięsa poza Unię, ograniczyły natomiast import - twierdzą analityce BGŻ.

Eksport mięsa wołowego zwiększył się o 173 proc. do 218 tys. t w porównaniu z zaledwie 80 tys. t w 2009 roku. Jednocześnie prawie podwoił się eksport żywych zwierząt do 208 tys. ton. W tym samym czasie import mięsa zmniejszył się o 11 proc. do 248 tys. t, a import żywych zwierząt prawie kompletnie zaniknął i wyniósł zaledwie 315 ton.
Po przeliczeniu wielkości handlu na ekwiwalent tuszy okazuje się, że eksport zwierząt i mięsa zwiększył się o 143 proc. do 369 tys. t, a import zmniejszył o 11 proc. do 320 tys. ton. W rezultacie po raz pierwszy od 2002 r. UE uzyskała dodatnie saldo w handlu zagranicznym tymi produktami.
Eksport wołowiny z UE zaczął rosnąć w połowie ub.r., przy czym duże przyśpieszenie nastąpiło w ostatnim kwartale. Podczas gdy w pierwszej połowie roku średnio miesięcznie kraje unijne eksportowały poza Wspólnotę około 20-30 tys. t towarów z sektora wołowiny, to w trzecim kwartale miesięczny eksport wzrósł do około 40 tys. t, a w październiku i listopadzie przekroczył 70 tys. ton.
Doskonałym wynikom eksportu sprzyjała sytuacja na rynku wołowiny, gdyż jej ceny w handlu światowym osiągają rekordowe poziomy. W kryzysie sektor wołowiny został dotkliwie dotknięty spadkiem popytu. Wołowina jest mięsem stosunkowo drogim, dlatego jej konsumpcja została silnie ograniczona. W ubiegłym roku jednak świat zaczął wychodzić z kryzysu, co spowodowało ponowny wzrost popytu na wołowinę. Jednak ze względu na długi cykl produkcyjny, podaż nie zdążyła jeszcze zareagować na zmianę sytuacji rynkowej. Co więcej, aby zwiększyć produkcję w przyszłości, trzeba część zwierząt, które normalnie trafiłyby do uboju, przetrzymać i odchować, co dodatkowo czasowo obniża produkcję.
Unijnym producentom sprzyjały też inne czynniki. Po pierwsze, euro osłabiło się w stosunku do wielu walut, w tym do walut dużych eksporterów wołowiny: reala brazylijskiego i dolara australijskiego, co uczyniło unijny eksport względnie tańszym.
Po drugie, we wrześniu Turcja obniżyła stawki celne na import bydła i wołowiny z UE. To spowodowało otwarcie dużego rynku zbytu. Na skutek tej decyzji eksport z UE do tego kraju w 2010 r. wyniósł ponad 70 tys. t., podczas gdy rok wcześniej był znikomy i wynosił zaledwie 0,6 tys. ton.
Wyjątkowo wysoki był eksport unijnej wołowiny do Rosji. Zwiększył się on do 136 tys. t, z 51 tys. t zanotowanych rok wcześniej. W rezultacie kraj ten umocnił się na pierwszej pozycji wśród głównych odbiorców z UE. Eksport rósł również w przypadku krajów arabskich, takich jak Liban i Algieria. Ze względu na bliskość wymienionych rynków, UE ma przewagę nad dużymi światowymi eksporterami, gdyż może eksportować mięso chłodzone, podczas gdy konkurenci sprzedają na tych rynkach głównie mięso mrożone.


POWIĄZANE

Trwające od początku lipca obniżki spowodowały, że tegoroczne rekordy cenowe na ...

Początek września przyniósł wyraźną korektę cen paliw w polskich rafineriach. Ku...

Na koniec wakacji e-petrol.pl ma dobre wiadomości dla kierowców - nie widać końc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę