FAMMU/FAPA podaje, że pierwsze półrocze 2011 roku przyniosło diametralną zmianę w polskim handlu zagranicznym cukrem. Po bardzo dobrych wynikach w 2010 r. nastąpiło odwrócenie korzystnego bilansu i pierwsze sześć miesięcy 2011 r. zamknęło się deficytem w wysokości 89,6 tys. ton i 38,2 mln EUR.
Eksport zmniejszył się wówczas ilościowo o 58% do 94,7 tys. ton, a wartościowo o 42% do 62,5 mln EUR wobec wyników z pierwszego półrocza 2010 r. Jednocześnie import gwałtownie wzrósł i do Polski trafiło 184,2 tys. ton cukru - ponad dwuipółkrotnie więcej niż w okresie styczeń-czerwiec
2010 r., kiedy sprowadzono 64,7 tys. ton - o wartości 100,7 mln EUR (plus 230%!).
Wyższa dynamika spadku ilości niż wartości eksportu, a w przypadku importu wyższa dynamika wzrostu wartości niż ilości, to skutek rekordowo wysokich cen cukru w pierwszej połowie 2011 r. Powodem wystąpienia deficytu w handlu zagranicznym polskim cukrem w pierwszym półroczu
2011 r. jest niska produkcja cukru w 2010 roku, która wyniosła zaledwie 1,43 mln ton i nieznacznie przekroczyła kwotę produkcyjną (o około 30 tys. ton). W 2009 r. produkcja przekroczyła 1,6 mln ton i do zbycia w 2010 r. były nadwyżki rzędu 200 tys. ton.
Wysokość eksportu w pierwszej połowie 2011 r. i tak jest stosunkowo wysoka, zwłaszcza w kontekście niewielkiej nadwyżki produkcyjnej i niedoborów cukru na rynku krajowym, które skutkują wysokimi cenami. Wolumen eksportu pokazuje, że przedmiotem wywozu ponownie był cukier kwotowy. Automatycznie mniejsza była więc jego podaż na rodzimym rynku. Stąd też obserwowane zwłaszcza na przełomie 1 i 2 kwartału rekordowo wysokie ceny w Polsce. Natomiast niedobory cukru na rynku unijnym i światowym sprawiały, że ceny eksportu były atrakcyjne i zachęcały do intensyfikacji wywozu.
Należy oczekiwać, że tendencje obserwowane w pierwszej połowie 2011 r. będą kontynuowane także w drugiej, a cały rok zamknie się rekordowo wysokim deficytem.
Głównym odbiorcą polskiego cukru w pierwszym półroczu 2011 r. (podobnie jak i w poprzednich latach) były kraje unijne, do których trafiło 95% eksportu. Zmieniła się jednak struktura eksportu - wzrosło znaczenia UE, a spadło WNP, do której w pierwszej połowie 2010 r. trafiło 30% eksportu,
a w analogicznym okresie 2011 r. niespełna 5%. Do UE-15 sprzedano 41,1 tys. ton za 24,3 mln EUR, a do UE-11 49,1 tys. ton za 35,2 mln EUR. Aż o 95% spadł wywóz do WNP, która była jednym z ważniejszych rynków zbytu rok wcześniej. Zmiany struktury eksportu należy upatrywać w wysokości produkcji i statusie nadwyżek oraz atrakcyjności rynków.
Średnia wartość eksportu do UE wyniosła 659 EUR/t, a do WNP 643 EUR/t. Do UE-11 ceny transakcyjne wyniosły zaś aż 717 EUR/t. Opłacało się zatem sprzedawać na rynek unijny. Mniejsze nadwyżki produkcyjne i wyższe ceny w handlu z UE sprawiły, że na znaczeniu straciły kraje trzecie.
W pierwszym półroczu 2011 r. do Polski trafiał cukier głównie z UE, skąd sprowadzono 116,1 tys.
ton za 69,8 mln EUR (udział odpowiednio 63 i 69%). Dynamicznie, o 37% wzrosły zakupy z krajów trzecich - zwłaszcza z Suazi i Kuby oraz Brazylii, skąd zakupiono cukier surowy. Import cukru surowego stanowił aż 59% zakupów cukru ogółem.
6584151
1