Takich obniżek na rynku żywca jeszcze nie było. U największych odbiorców dziś cenniki są nawet o 40 groszy niższe niż jeszcze w piątek. W przecenach przoduje Wielkopolska.
To wszystko przez import. Obniżki i panika wywołana aferą dioksynową na zachodzie Europy, spowodowały, że trafiające do nas mięso czy żywe tuczniki, mają teraz wyjątkowo konkurencyjne ceny.
Dla hodowców, wyjątkowo drogie zboża przy wyjątkowo tanich świniach to prawdziwy dramat. U pośredników stawki poniżej 3 złotych stają się powoli normą. Za dowiezione do zakładów zwierzęta można dostać maksymalnie 3 i pół złotego.
TUCZNIKI zł/kg
waga żywa
2,80 – 3,50
A jak wygląda to w klasyfikacji poubojowej. Wystarczyły dwa tygodnie stycznia, by ceny spadły nawet o 15 %. Klasa „S” wyceniana jest dziś od 4 złotych 10 do 4 złotych 90 groszy. Cena minimalna klasy U to niecałe 4 złote za kilogram. „O” i „P” zaczynają się poniżej 3 złotych. Tylko w niektórych firmach do oficjalnych cenników doliczane są jeszcze 20 – 30 groszowe dodatki i premie.
TUCZNIKI zł/kg
wg wbc
S 4,10 – 4,90
E 4,10 – 4,75
U 3,90 – 4,55
R 3,30 – 4,35
O 2,90 – 4,15
P 2,50 – 3,85
Również na targowiska dotarły przeceny. Parę prosiąt można już kupić od 80 złotych w Świętokrzyskiem czy na Mazowszu, do maksymalnie 270 w Małopolsce. Mimo niskich cen chętnych niewielu.
PROSIĘTA
targowiska zł/parę
woj. świętokrzyskie 80 – 180
woj. mazowieckie 80 – 200
woj. kujawsko-pomorskie 120 - 185
woj. podlaskie 120 – 250
woj. pomorskie 130 – 140
woj. małopolskie 130 – 270
woj. łódzkie 140 – 220
woj. opolskie 150 – 170