Zakończyło się już miodobranie rzepakowe. Pszczelarze zebrali średnio między 15 a 20 kilogramów miodu od jednej rodziny pszczelej. Do skupu pszczelarze przywożą dopiero pierwsze partie surowca, bo nie śpieszą się ze sprzedażą licząc na wzrost cenników lub na zyski z bezpośredniej dystrybucji.
Ale i tak ceny w niektórych rejonach Polski są nawet o 1/3-cią wyższe niż w ubiegłym sezonie. Powód - mniej miodu i ginięcie pszczół w ubiegłym roku oraz wzrost popytu ze strony konsumentów.
O cenach przetwórcy wypowiadają się ostrożnie. Za kilogram miodu rzepakowego w skupie można teraz dostać maksymalnie 7,5 złotego, wiosenny miód wielokwiatowy jest średnio o złotówkę droższy. Bezpośrednio u pszczelarzy kosztuje między 12 a 16 złotych.
MIÓD zł/kg
w skupie u pszczelarzy
rzepakowy 7,0-7,5 12,0-14,0
wielokwiatowy 8,0-8,5 14,0-16,0
Ale wszystko może się jeszcze zmienić. Duży wpływ na cenniki będzie miał rynek zagraniczny i dostawy z Ameryki Południowej oraz Europy.
Nie bez znaczenia jest też pogoda, a właśnie ze względu na nią, a dokładnie na ostatnie zimne noce i deszcze, niezbyt pomyślne są prognozy dla zbiorów miodu akacjowego.
Mało będzie też miodu z malin leśnych, większe szanse są na pozyskanie surowca z lipy.