Ptak_Waw_CTR_2024
Green Gas Poland

Mariusz Kamiński odwołał się od wyroku ws. "afery gruntowej"

5 listopada 2015
B. szef CBA i wiceprezes PiS Mariusz Kamiński złożył apelację od wyroku w sprawie tzw. afery gruntowej - poinformował PAP we wtorek były wiceszef Biura Maciej Wąsik. Kamiński został skazany na 3 lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne biura.

Wąsik, skazany na identyczną karę w tej samej sprawie, powiedział PAP, że także złożył apelację.

 
W marcu tego roku Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał na kary więzienia b. szefów CBA, w tym Mariusza Kamińskiego (3 lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk), m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA przy "aferze gruntowej" w 2007 r. Proces dotyczył operacji CBA z lata 2007 r. CBA zakończyło tę operację specjalną wręczeniem Piotrowi Rybie i Andrzejowi K. tzw. kontrolowanej łapówki za "odrolnienie" gruntu na Mazurach w kierowanym przez Andrzeja Leppera ministerstwie rolnictwa. Finał akcji miał utrudnić przeciek, wskutek czego z rządu odwołano szefa MSWiA Janusza Kaczmarka.

 
W październiku sąd przygotował pisemne uzasadnienie wyroku; po otrzymaniu go strony mogły decydować o składaniu apelacji.

 
Według sądu, Kamiński zaplanował i zorganizował prowokację CBA, zlecił wprowadzenie w błąd Andrzeja K. i podżeganie go do korupcji. Zdaniem sądu brak było podstaw do wszczęcia akcji CBA w resorcie rolnictwa. Polecenia Kamińskiego realizował jego zastępca Maciej Wąsik, a także Grzegorz Postek i Krzysztof Brendel z pionu operacyjno-śledczego CBA (obaj skazani na kary po 2,5 roku więzienia i 10 lat zakazu sprawowania stanowisk). Według sądu CBA podżegało do korupcji, nie było podstaw prawnych i faktycznych do wszczęcia operacji ws. odrolnienia gruntu w ministerstwie rolnictwa.

 
Pisemne uzasadnienie opisała w połowie października "Gazeta Wyborcza". W uzasadnieniu można przeczytać - pisze "GW" - że "celem oskarżonych nie była walka z korupcją"; według sądu tzw. afera gruntowa została wykreowana przez CBA, które złamało wiele reguł. Według uzasadnienia, cytowanego przez "GW" Kamiński "zachowywał się jak osoba stojąca ponad prawem, bo zlecał czynności, o których już w początkowym okresie funkcjonowania CBA był informowany, że przeprowadzić ich nie może. Świadomie nie stosował przepisów ustawy o CBA".

 
Po publikacji "GW" Kamiński wydał oświadczenie, którym protestował przeciw temu, by sprawę jego wyroku dotyczącego tzw. afery gruntowej wykorzystywano do gry politycznej.

 
"Jako osoba posiadająca wieloletnie doświadczenie w działalności publicznej wiedziałem, jak dużej odpowiedzialności wymaga podjęcie decyzji o prowadzeniu przez CBA takiej sprawy. Dotyczyła ona bowiem osób, które powoływały się na wpływy u ówczesnego wicepremiera i szefa partii tworzącej koalicję rządową. Z tego względu mogła ona doprowadzić do kryzysu w państwie i dymisji rządu. Jednak jako szef CBA, kierujący służbą powołaną do walki z korupcją, w szczególności na szczytach władzy, uznałem, że bez względu na konsekwencje jej prowadzenie jest moim oczywistym obowiązkiem" - napisał Kamiński.

 
W czerwcu 2012 r. ten sam sąd, który w marcu tego roku skazał podsądnych, niejednogłośnie umorzył na wniosek obrony ten proces - jeszcze przed jego rozpoczęciem. Podstawą był "brak znamion przestępstwa". W grudniu 2012 r. na wniosek prokuratury i pokrzywdzonych Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił to umorzenie i nakazał przeprowadzenie procesu. Obie decyzje wydano tajnie.

POWIĄZANE

Komitet Agrarny Rady Najwyższej Ukrainy poparł do rozpatrzenia w drugim czytaniu...

Polskie mieszkania są dość skromne na tle standardów europejskich. Od lat konsek...

Kiedy zlikwidowano ulgę dla klasy średniej, niektórzy podatnicy na tym stracili....


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę